16 wrz 2010

Wartość przedmiotu zaskarżenia

Roszczenia o zobowiązanie do złożenia przez podmiot, który dopuścił się naruszenia prawa ochronnego na znak towarowy, stosownego oświadczenia, jest roszczeniem majątkowym.

Uzasadnienie

Powód "K." Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. wniósł o: 1) nakazanie pozwanemu "A." Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. zaprzestania działań naruszających prawa ochronne na znak towarowy "K.", polegających na dystrybuowaniu wraz z gazetą "Dz." ("Dz.") serii filmów pod nazwą "K. Dz.", 2) zobowiązanie pozwanego do zamieszczenia w prasie "Dzienniku", "Gazecie Wyborczej", "Rzeczpospolitej" oświadczenia o treści: ""A." Polska Sp. z o.o. oświadcza, że umyślnie naruszyła przysługujące Spółce "K." Sp. z o.o. prawo ochronne na znak towarowy K. poprzez wprowadzenie do obrotu serii filmów pod nazwą "K. Dz." Jednocześnie "A." Polska Sp. z o.o. pragnie przeprosić Spółkę "K." Sp. z o.o. za naruszenie jej praw.", 3) zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda odszkodowania w kwocie 50 000 zł tytułem naruszenia prawa ochronnego na znak towarowy "K."

Pozwany "A." Polska Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa.

Wyrokiem z dnia 16 lipca 2008 r. Sąd Okręgowy w W. oddalił powództwo oraz zasądził od powoda "K." Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. na rzecz pozwanego "A." Polska Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. kwotę 4 097 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Apelację od tego wyroku wniósł powód, zaskarżając wyrok w części oddalającej powództwo w zakresie żądania nakazania pozwanemu zaprzestania działań, naruszających przysługujące powodowi prawa ochronne na znak towarowy "K.", polegających na dystrybuowaniu wraz z gazetą "Dz." serii filmów pod nazwą "K. Dz." w zakresie żądania zobowiązania pozwanego do zamieszczenia w "Rz." oświadczenia o treści wskazanej w pozwie, przy czym w swej apelacji skarżący, reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika wskazał, że przedmiotem zaskarżenia jest część wyroku oddalająca powództwo w zakresie praw niemajątkowych.

Wnosząc apelację powód uiścił opłatę w kwocie 600 zł.

Zarządzeniem Przewodniczącego z dnia 23 września 2008 r. powód zobowiązany został do usunięcia w terminie 7 dni braków formalnych apelacji, poprzez wskazanie, od którego z roszczeń została uiszczona opłata 600 zł oraz podanie wartości przedmiotu zaskarżenia dla roszczenia majątkowego - pod rygorem odrzucenia apelacji.

W odpowiedzi na to wezwanie pełnomocnik powoda w piśmie z dnia 8 października 2008 r. wskazał, iż roszczenia, których oddalenie jest kwestionowane w apelacji, są roszczeniami niemajątkowymi.

Kolejnym zarządzeniem Przewodniczącego z dnia 30 października 2008 r. pełnomocnik powoda został ponownie wezwany do wskazania wartości interesu majątkowego roszczeń z dwóch pierwszych punktów pozwu w terminie tygodniowym - pod rygorem odrzucenia apelacji. Przewodniczący zarazem wskazał, z odwołaniem się do orzecznictwa Sądu Apelacyjnego w W., iż roszczenia dochodzone przez powoda mają charakter majątkowy niepieniężny, zatem opłata od takich roszczeń winna być obliczona na podstawie art. 26 ust. 1 pkt 6 i art. 13 w związku z art. 21 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Nadto Przewodniczący w swym zarządzeniu pouczył pełnomocnika powoda, iż w sytuacji, gdy nie ma możliwości ustalenia wartości przedmiotu zaskarżenia w chwili wniesienia pisma do sądu, Przewodniczący określa opłatę tymczasową, lecz następuje to dopiero po wyraźnym powołaniu się przez stronę na tę okoliczność.

Dopiero w odpowiedzi na to wezwanie pełnomocnik powoda w piśmie procesowym z dnia 13 listopada 2008 r. przyznał, iż roszczenia, których oddalenie kwestionowane jest w apelacji, są roszczeniami majątkowymi niepieniężnymi i w związku z brakiem możliwości ustalenia wartości przedmiotu zaskarżenia w chwili wniesienia apelacji do sądu, powód wniósł o określenie opłaty tymczasowej na podstawie art. 15 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Pozwany w odpowiedzi na apelację wniósł o oddalenie apelacji powoda jako niezasadnej.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powoda podlega odrzuceniu.

W myśl art. 368 § 2 kpc w sprawach o prawa majątkowe należy oznaczyć wartość przedmiotu zaskarżenia. Powód reprezentowany w niniejszej sprawie przez zawodowego pełnomocnika, nie uczynił zadość temu obowiązkowi, dlatego też zarządzeniem Przewodniczącego z dnia 23 września 2008 r. został wezwany do usunięcia tego braku formalnego apelacji poprzez podanie wartości przedmiotu zaskarżenia co do roszczeń majątkowych. Pomimo otrzymania tego wezwania do usunięcia braków formalnych apelacji, powód nie uczynił zadość temu wezwaniu i w swym piśmie z dnia 8 października 2008 r. nadal utrzymywał, iż roszczenia dochodzone w pozwie, a których oddalenie zakwestionował w apelacji, są roszczeniami niemajątkowymi. Dopiero na skutek kolejnego wezwania i zawartego w tym wezwaniu pouczenia przyznał, iż dochodzone w niniejszej sprawie roszczenia są roszczeniami majątkowymi i wskazał, iż nie jest w stanie wskazać wartości przedmiotu sprawy w zakresie roszczeń z pkt 1 i 2 pozwu, a co za tym idzie wartości przedmiotu zaskarżenia apelacji i wniósł o określenie opłaty tymczasowej od apelacji.

Kwestią wstępną, której przesądzenie, legło u podstaw oceny, iż apelacja powoda dotknięta była brakiem formalnym w postaci braku oznaczenia wartości przedmiotu zaskarżenia, było ustalenie, czy roszczenia, których dotyczy apelacja dotyczą praw majątkowych czy niemajątkowych. Tylko bowiem w przypadku uznania, iż niniejsza sprawa jest sprawą o prawa majątkowe, powód winien był oznaczyć wartość przedmiotu zaskarżenia.

O majątkowym lub niemajątkowym charakterze sprawy decyduje wyłącznie przedmiot sporu, tj. dobra, którego ochrony domaga się powód (por. postanowienie SN z dnia 3 grudnia 2002 r. I CZ 163/2002 OSP 2004/5 poz. 60). Przedmiotem sprawy są prawa majątkowe, jeśli żądane rozstrzygnięcie, w razie spełnienia świadczenia, będzie wywierać bezpośredni skutek w sferze interesów gospodarczych.

Powód w swej apelacji zakwestionował oddalenie roszczenia o nakazanie pozwanemu zaprzestania działań, naruszających przysługujące powodowi prawa ochronne na znak towarowy oraz roszczenia o zobowiązanie pozwanego do zamieszczenia w "Rz." oświadczenia o treści wskazanej w pozwie. Obydwa te roszczenia zostały oparte na treści art. 296 ust. 1 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej (Tekst jednolity: Dz. U. 2003 r. Nr 119 poz. 1117 z późn. zm.).

Jeśli chodzi o żądanie nakazania pozwanemu zaprzestania działań naruszających przysługujące powodowi prawa ochronne na znak towarowy, niewątpliwie dobrem, którego ochrony domaga się powód są interesy ekonomiczne powoda, jest to zatem roszczenie majątkowe, acz niepieniężne. Pogląd, iż roszczenie o zaniechanie niedozwolonych działań jest roszczeniem majątkowym uznać należy za ugruntowany w judykaturze (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 2007 r. III CZ 12/2007 OSNC 2008/2 poz. 26).

Jeśli natomiast chodzi o roszczenia o zobowiązanie do złożenia stosownego oświadczenia, takiej jednolitości w orzecznictwie nie ma. We wskazanym już wyżej orzeczeniu Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 2007 r. również i to roszczenie zostało uznane za roszczenie majątkowe. Sąd Najwyższy stwierdził bowiem, iż roszczenie o zakazanie niedozwolonych działań, przewidziane w art. 18 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (Tekst jednolity: Dz. U. 2003 r. Nr 153 poz. 1503 ze zm.) i roszczenie o złożenie stosownego oświadczenia, przewidziane w art. 18 ust. 1 pkt 3 tej ustawy, są roszczeniami majątkowymi. Natomiast w wyroku z dnia 9 stycznia 2008 r. II CSK 363/2007 (LexPolonica nr 1798171), Sąd Najwyższy uznał, iż roszczenie o złożenie odpowiedniego oświadczenia ma charakter niemajątkowy, aczkolwiek w uzasadnieniu tego wyroku zagadnienie to nie zostało szerzej omówione.

Wyżej wskazane poglądy Sądu Najwyższego zostały co prawda wyrażone na gruncie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, jednakże z uwagi na zbliżony charakter ochrony, winny one znaleźć odniesienie również do roszczeń będących przedmiotem niniejszego postępowania, tj. roszczeń z art. 296 ustawy Prawo własności przemysłowej. W postanowieniu z dnia 8 marca 2007 r. III CZ 12/2007 (OSNC 2008/2 poz. 26) Sąd Najwyższy, właśnie z uwagi na zbliżony charakter ochrony, objął swą analizą również roszczenia na gruncie Prawa własności przemysłowej.

Jeśli chodzi o ocenę roszczeń przysługujących uprawnionemu do prawa ochronnego na znak towarowy, na uwagę zasługuje pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 13 sierpnia 2002 r. IV CKN 329/2001 (LexPolonica nr 376755), iż o majątkowym charakterze sprawy decyduje żądanie powoda. Przedmiotem sprawy są prawa majątkowe, jeśli żądane rozstrzygnięcie, w razie spełnienia świadczenia, będzie wywierać bezpośredni skutek w sferze interesów gospodarczych. Odnośnie żądania zobowiązania do złożenia stosownego oświadczenia, o którym mowa w przepisie art. 20 ust. 2 ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. o znakach towarowych, Sąd Najwyższy wskazał, iż celem tego oświadczenia nie jest satysfakcja moralna uprawnionego z rejestracji znaku, zwłaszcza jeżeli jest nim osoba prawna, niezdolna do przeżyć psychicznych. Oświadczenie to w założeniu ustawy ma dopełnić skutków innych nakazów i zakazów oraz pełni funkcję informacyjną, jest więc środkiem działającym na świadomość klienteli i jej wybory znajdujące odbicie w stosunkach majątkowych.

Sąd Apelacyjny przychyla się do poglądu, iż roszczenia o zobowiązanie do złożenia przez podmiot, który dopuścił się naruszenia prawa ochronnego na znak towarowy, stosownego oświadczenia, jest roszczeniem majątkowym.

Co prawda obecnie obowiązująca ustawa, odmiennie niż uprzednio obowiązująca ustawa z dnia 31 stycznia 1985 r. o znakach towarowych, wśród roszczeń przyznanych uprawnionemu do prawa ochronnego na znak towarowy nie przewiduje expressis verbis uprawnienia do żądania złożenia stosownego oświadczenia, a takie właśnie roszczenie zostało w niniejszej sprawie wysunięte przez powoda, to jednak przy ocenie charakteru tego roszczenia nie można pominąć okoliczności, przytoczonych przez powoda dla uzasadnienia tego roszczenia. Otóż powód w niniejszej sprawie domagał się zobowiązania pozwanego do zamieszczenia w prasie oświadczenia o treści wskazanej w pozwie jako formy naprawienia szkody. Zdaniem powoda złożenie przez pozwanego oświadczenia byłoby formą restytucji naturalnej w rozumieniu art. 363 § 1 kc. Powód zatem wysuwając to roszczenie nie szuka satysfakcji moralnej, lecz traktuje je jako formę naprawienia wyrządzonej mu, jako przedsiębiorcy, szkody. Uznać zatem należy, iż powód tą drogą poszukuje ochrony swych interesów majątkowych. Możliwość dochodzenia tego typu roszczeń jako roszczeń odszkodowawczych potwierdził Sąd Najwyższy w powołanym wyżej postanowieniu z dnia 8 marca 2007 r. III CZ 12/2007 (OSNC 2008/2 poz. 26).

Mając powyższe na uwadze, zgodzić się należy z Sądem Okręgowym, że roszczenia z pkt 1 i 2 pozwu, do których odnosi się apelacja powoda, są roszczeniami majątkowymi. Przesądzenie tej kwestii oznacza, iż powód winien był w swej apelacji oznaczyć wartość przedmiotu zaskarżenia. Apelacja powoda dotknięta była zatem brakiem formalnym. Powód został wezwany do usunięcia tego braku zarządzeniem z dnia 23 września 2008 r., lecz w zakreślonym w wezwaniu terminie braku tego nie usunął, błędnie podnosząc, iż roszczenia, których apelacja dotyczy są roszczeniami niemajątkowymi.

Oceny, iż powód nie usunął braków formalnych apelacji w terminie nie zmienia fakt, iż do powoda zostało skierowane kolejne wezwanie i po jego otrzymaniu powód powołał się na niemożność ustalenia wartości przedmiotu zaskarżenia. To kolejne wezwanie było zbędne, zatem brak jest podstaw do uznania, by sanowało ono uchybienia strony w usunięciu braku formalnego apelacji wskazywanego we wcześniejszym wezwaniu. Również okoliczność, iż w toku postępowania pierwszoinstancyjnego nie została dokonana prawidłowa kontrola i ustalenie wartości przedmiotu sprawy nie usprawiedliwia uchybienia terminu do uzupełnienia braku formalnego apelacji, wskazanego w zarządzeniu z dnia 23 września 2008 r. Powód winien bowiem już po otrzymaniu tego wezwania dokonać analizy charakteru dochodzonych w niniejszym postępowaniu roszczeń, wskazać w zakreślonym terminie wartość przedmiotu zaskarżenia i uiścić opłatę stosunkową. W sytuacji uznania, iż ustalenie wartości przedmiotu zaskarżenia nie jest możliwe, okoliczność tę powód winien był podnieść w terminie zakreślonym w wezwaniu z dnia 23 września 2008 r., a nie oczekiwać na dodatkowe wezwanie i pouczenia sądu (por. K. G. Komentarz do ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Warszawa 2007 r.).

W myśl art. 370 kpc sąd pierwszej instancji odrzuci na posiedzeniu niejawnym apelację wniesioną po upływie przepisanego terminu, nieopłaconą lub z innych przyczyn niedopuszczalną, jak również apelację, której braków strona nie uzupełniła w wyznaczonym terminie.

Obowiązek kontroli dopuszczalności apelacji przez sąd drugiej instancji wynika z art. 373 kpc, który stanowi, iż sąd drugiej instancji odrzuca na posiedzeniu niejawnym apelację, jeżeli ulegała ona odrzuceniu przez sąd pierwszej instancji.

W tym stanie rzeczy, Sąd Apelacyjny, uznając, iż apelacja powoda, której braków formalnych powód nie uzupełnił w wyznaczonym terminie, podlegała odrzuceniu na podstawie art. 370 kpc, w oparciu o art. 373 kpc orzekł jak w sentencji.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 98 kpc, w związku z art. 108 § 1 kpc i § 2, § 10 ust. 1 pkt 18 i § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. 2002 r. Nr 163 poz. 1349 z późn. zm.).

KANCELARIE PRAWNE

Adwokat + Radca Prawny + Notariusz + Doradca Podatkowy

tel. 503-300-503

www.matysiak-kancelaria.pl


 

Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych

z dnia 6 listopada 2008 r.

II UZ 47/2008

Sprawa wszczęta odwołaniem od decyzji rozstrzygającej o prawie do renty z tytułu niezdolności do pracy, kwestionującym wyłącznie stopień tej niezdolności, jest sporem o wysokość świadczenia, w którym o dopuszczalności skargi kasacyjnej decyduje wartość przedmiotu zaskarżenia.

Uzasadnienie

Postanowieniem z dnia 24 lipca 2008 r. Sąd Apelacyjny-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu odrzucił na podstawie art. 398[2] § 1 k.p.c. skargę kasacyjną Józefa O. od wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 10 kwietnia 2008 r., w której wartość przedmiotu zaskarżenia została oznaczona przez skarżącego na kwotę 2.190 zł - w ocenie Sądu drugiej instancji prawidłowo - jako różnica (w skali roku) między dochodzoną wysokością renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy a przyznaną rentą z tytułu częściowej niezdolności do pracy.

W zażaleniu ubezpieczony, wnosząc o uchylenie postanowienia Sądu Apelacyjnego w całości, zarzucił naruszenie art. 398[2] § 1 zdanie drugie k.p.c., przez błędną wykładnię pojęcia "sprawa o przyznanie renty." Odwołał się do poglądu Sądu Najwyższego wyrażonego w postanowieniu z dnia 3 listopada 2004 r. I UZ 37/2004 (OSNP 2005/15 poz. 236), że spór między ubezpieczonym a organem rentowym, w którym ubezpieczony domaga się renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, zaś organ rentowy stwierdza do niej prawo z tytułu częściowej niezdolności do pracy, jest "sprawą o przyznanie renty" w rozumieniu nieobowiązującego już art. 392[1] § 1 zdanie drugie k.p.c. Zdaniem skarżącego, teza ta zachowuje aktualność na gruncie obecnego stanu prawnego, gdyż art. 398[2] § 1 zdanie drugie k.p.c. stanowi powtórzenie art. 392[1] § 1 zdanie drugie k.p.c.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Sprawa, w której wniesiono skargę kasacyjną, jest sprawą o prawa majątkowe, gdyż żądanie ubezpieczonego zmierza do realizacji prawa mającego bezpośredni wpływ na jego stosunki majątkowe (por. np. uzasadnienie orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 25 stycznia 1961 r. 2 CR 909/59 OSPiKA 1962/1 poz. 8). W sprawach tego rodzaju istnieje obowiązek oznaczenia wartości przedmiotu sporu w pozwie (art. 187 § 1 pkt 1 k.p.c.), a wartości przedmiotu zaskarżenia w apelacji (art. 368 § 2 k.p.c.) oraz w skardze kasacyjnej (art. 398[4] § 2 k.p.c.). Stosownie do art. 398[2] § 1 k.p.c., w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych skarga kasacyjna jest niedopuszczalna w sprawach o prawa majątkowe, w których wartość przedmiotu zaskarżenia jest niższa niż dziesięć tysięcy złotych, jednakże niezależnie od wartości przedmiotu zaskarżenia przysługuje w sprawach o przyznanie i o wstrzymanie emerytury lub renty oraz o objęcie obowiązkiem ubezpieczenia społecznego. Treść przytoczonego przepisu nie upoważnia do zaprezentowanego w zażaleniu wniosku, że w każdej sprawie dotyczącej ustalenia prawa do emerytury lub renty skarga kasacyjna przysługuje niezależnie od wartości zaskarżenia. W sprawach o prawa majątkowe - także z zakresu ubezpieczeń społecznych - które nie należą do kategorii spraw wymienionych w tym przepisie, w sposób wyczerpujący dopuszczalność skargi kasacyjnej uzależniona jest od wartości przedmiotu zaskarżenia.

Przyznanie renty następuje po stwierdzeniu istnienia przesłanek wymienionych w art. 57 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Tekst jednolity: Dz. U. 2004 r. Nr 39 poz. 353 ze zm.). Prawo do tego świadczenia uzależnione jest od stwierdzenia niezdolności do pracy, lecz nie od stopnia tej niezdolności. Wymiar niezdolności do pracy nabiera znaczenia dopiero na etapie wyliczenia świadczenia (por. art. 62 pkt 1 i 2 ustawy). Skoro różnicowanie stopnia niezdolności do pracy nie decyduje o prawie do renty, to sprawa wszczęta odwołaniem od decyzji rozstrzygającej o prawie do renty z tytułu niezdolności do pracy, w którym kwestionowany jest wyłącznie stopień niezdolności do pracy, nie dotyczy "przyznania świadczenia", o którym mowa w art. 398[2] § 1 k.p.c., lecz jest sporem o jego wysokość.

Pogląd odmienny, wyrażony przez Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 3 listopada 2004 r. I UZ 37/2004 (OSNP 2005/15 poz. 236), nie jest powszechnie podzielany (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 1997 r. II UKN 51/96 OSNAPiUS 1997/17 poz. 329; z dnia 17 marca 2004 r. III UZ 1/2004 niepublikowane oraz glosę krytyczną D. Ciszewskiej, Monitor Prawniczy 2006/5 str. 270). Krytyka tego poglądu trafnie koncentruje się na stwierdzeniu, że przepisy art. 57 i 62 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych pozostają "w więzi z sobą" tylko o tyle, o ile regulują tę samą problematykę, czyli zagadnienie renty z tytułu niezdolności do pracy, przy czym oprócz przyznania prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy normują również inne istotne kwestie związane z rentą, w tym wysokość świadczenia rentowego.

W postanowieniu z dnia 7 czerwca 2005 r. II UZ 26/2005 (niepublikowane) Sąd Najwyższy potwierdził, że w sprawie o rentę z tytułu trwałej i całkowitej niezdolności do pracy w miejsce orzeczonej (przyznanej) okresowej renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy wartość przedmiotu zaskarżenia stanowi różnica między wypłaconym a żądanym świadczeniem, obliczona za okres jednego roku (art. 22 k.p.c. w związku z art. 393[19](1) k.p.c. i art. 368 § 2 k.p.c.). Sąd Najwyższy w składzie orzekającym podziela to stanowisko i wyraża pogląd, że tego rodzaju sprawa kwalifikuje się jako sprawa o wysokość świadczenia rentowego, w której skarga kasacyjna nie przysługuje, jeżeli wartość przedmiotu zaskarżenia jest niższa niż dziesięć tysięcy złotych.

W tym stanie rzeczy zażalenie zostało oddalone jako bezzasadne (art. 398[14] w związku z art. 394[1] § 3 k.p.c.).

KANCELARIE PRAWNE

Adwokat + Radca Prawny + Notariusz + Doradca Podatkowy

tel. 503-300-503

www.matysiak-kancelaria.pl


 

Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych

z dnia 20 października 2008 r.

I PZ 26/2008

Wskazana w pozwie wartość przedmiotu sporu, która nie została sprawdzona przez sąd pierwszej instancji w myśl art. 25 § 1 i 2 k.p.c., pozostaje aktualna w postępowaniu apelacyjnym (art. 368 § 2 k.p.c.) i kasacyjnym (art. 368 § 2 w związku z art. 398[4] § 3 i art. 398[21] k.p.c.).

Uzasadnienie

Postanowieniem z dnia 27 czerwca 2008 r. Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi odrzucił zażalenie powoda Tadeusza B. na postanowienie tego Sądu z dnia 29 maja 2008 r. odrzucające skargę kasacyjną wniesioną od wyroku z dnia 12 marca 2008 r. w sprawie z jego powództwa przeciwko Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w P.

W uzasadnieniu postanowienia Sąd stwierdził, że powód w przedmiotowej sprawie dochodził dwóch roszczeń: odszkodowania z tytułu niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z przyczyn niezawinionych przez pracownika oraz ustalenia bezskuteczności oświadczenia pozwanej o rozwiązaniu umowy o pracę w powyższym trybie. Wartość przedmiotu zaskarżenia w skardze kasacyjnej określona została na kwotę 33.000 zł i skarga została opłacona opłatą podstawową. Sąd Najwyższy postanowieniem z dnia 12 listopada 2007 r. zwrócił skargę Sądowi Okręgowemu celem sprawdzenia wartości przedmiotu zaskarżenia, a w szczególności wartości "roszczenia o uznanie za niezgodne z prawem oświadczenia pozwanego o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia z przyczyn niezawinionych przez powoda." Zgodnie z tym zaleceniem Sąd Okręgowy wezwał pełnomocnika powoda do podania przedmiotu zaskarżenia dotyczącego powyższego roszczenia, a pełnomocnik określił je na kwotę 33.000 zł. W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy stwierdził, że prawidłowo obliczona wartość przedmiotu zaskarżenia wynosi 165.000 zł, w tym 33.000 zł z tytułu odszkodowania i 132.000 zł z tytułu roszczenia niepieniężnego, a dla obliczenia tej ostatniej wartości ma zastosowanie art. 23[1] k.p.c. Zatem Sąd uznał, że skarga została nienależycie opłacona, bowiem zgodnie z art. 35 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. 2005 r. Nr 167 poz. 1398 ze zm.) w sprawach, w których wartość przedmiotu sporu przewyższa kwotę 50.000 zł, od wszystkich pism podlegających opłacie pobiera się opłatę stosunkową. Z tego względu skarga odrzucona została na mocy art. 130[2] § 3 k.p.c. w związku z art. 398[6] § 2 k.p.c.

W zażaleniu na powyższe postanowienie powód zarzucił naruszenie art. 23[1] k.p.c. w związku z art. 130[2] § 3 k.p.c., poprzez jego błędne zastosowanie w niniejszej sprawie i wniósł o jego uchylenie i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Zażalenie to zostało opłacone opłatą podstawową w wysokości 30 zł. Wobec tego Sąd Okręgowy stwierdził, że również i to zażalenie nie zostało należycie opłacone, bowiem prawidłowo powód winien był uiścić opłatę stosunkową w wysokości 330 zł, zgodnie z art. 35 ust. 1, art. 13 i art. 19 ust. 3 pkt 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. W konsekwencji zażalenie podlegało odrzuceniu na mocy art. 130[2] § 3 k.p.c.

Powód w zażaleniu na to postanowienie zarzucił naruszenie art. 25 § 1 i 2 k.p.c. w związku z art. 130[2] § 3 k.p.c. i wniósł o jego uchylenie i zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uzasadniając zażalenie skarżący stwierdził, że zgodnie z art. 25 § 1 k.p.c. sąd może na posiedzeniu niejawnym sprawdzić wartość przedmiotu sporu oznaczoną przez powoda i zarządzić w tym celu dochodzenie, a w myśl § 2 tego artykułu po doręczeniu pozwu sprawdzenie nastąpić może jedynie na zarzut pozwanego, zgłoszony przed wdaniem się w spór co do istoty sprawy. Podkreślił, że zgodnie z art. 26 k.p.c. po ustaleniu wartości przedmiotu sporu w myśl artykułu poprzedzającego, nie podlega ona ponownemu badaniu w dalszym toku postępowania. Zatem w dalszym stadium postępowania badanie wartości przedmiotu sporu nie jest dopuszczalne, co potwierdził Sąd Najwyższy w postanowieniach z dnia: 8 grudnia 2000 r. I CZ 115/2000 (LexPolonica nr 390917), z dnia 7 kwietnia 1997 r. III CKN 71/97 (Wokanda 1997/7 str. 4) oraz z dnia 19 czerwca 1997 r. III CZ 25/97 (OSNC 1997/10 poz. 162). W przedmiotowej sprawie wartość przedmiotu sporu wynosi 33.000 zł, stąd też wszystkie środki zaskarżenia podlegają opłacie podstawowej.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Zażalenie jest uzasadnione. Przepis art. 25 § 1 i 2 k.p.c. stanowi podstawę do dokonania sprawdzenia przez sąd wartości przedmiotu sporu i jednocześnie zakreśla granice czasowe tej kontroli. Mianowicie, sąd może na posiedzeniu niejawnym sprawdzić wartość przedmiotu sporu oznaczoną przez powoda i zarządzić w tym celu dochodzenie. Po doręczeniu pozwu sprawdzenie nastąpić może jedynie na zarzut pozwanego, zgłoszony przed wdaniem się w spór co do istoty sprawy. W myśl natomiast art. 26 k.p.c. po ustaleniu w myśl artykułu poprzedzającego, wartość przedmiotu sporu nie podlega ponownemu badaniu w dalszym toku postępowania. Oznacza to, że po wdaniu się w spór sąd nie ma możliwości modyfikowania wartości przedmiotu sporu. Pozostaje ona w takiej wysokości, w jakiej została określona w pozwie, oczywiście poza przypadkami, kiedy powód cofa pozew w jakiejś części lub rozszerza żądanie pozwu. Możliwość sprawdzenia wartości przedmiotu zaskarżenia w apelacji wynikająca z przepisu art. 368 § 2 k.p.c., zgodnie z którym stosuje się art. 19-24 k.p.c. i art. 25 § 1 k.p.c., nie otwiera możliwości ponownego sprawdzenia wartości przedmiotu sporu. Pozostaje ona w takiej kwocie, jaka została ustalona przed sądem pierwszej instancji. W konsekwencji, wartość przedmiotu zaskarżenia nigdy nie może być wyższa od wartości przedmiotu sporu, a jedynie - ze względu na zakres zaskarżenia wyroku - może być od niej niższa. Podobnie rzecz się ma w przypadku sprawdzenia wartości przedmiotu zaskarżenia w skardze kasacyjnej na podstawie art. 398[4] § 2 k.p.c. w związku z art. 398[21] k.p.c. i w związku z przywołanym wyżej przepisami.

Takie też stanowisko zajął Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 8 grudnia 2000 r. I CZ 115/2000 (LexPolonica nr 390917), stwierdzając, że wartość przedmiotu zaskarżenia w zakresie sposobu obliczania, powinna odpowiadać obiektywnemu kryterium. Nie zmienia to jednak zasady, że jej określenie pozostawiono stronie. Jej oświadczenie może być kwestionowane przez stronę przeciwną oraz podlega kontroli sądu. Jednakże i tu nie ma dowolności, ponieważ w pierwszej instancji przepisy art. 25 i 26 k.p.c. określają wyczerpująco sposób i terminy podważenia oświadczenia powoda. Po ich wyczerpaniu wartość przedmiotu sporu ulega stabilizacji i może być zmieniana tylko ze względu na zmianę powództwa, orzeczenie ponad żądanie lub granice zaskarżenia. Również w postanowieniu z dnia 19 czerwca 1997 r. III CZ 25/97 (OSNC 1997/10 poz. 162), wskazano, że w postępowaniu kasacyjnym odpowiednie stosowanie - dla oznaczenia wartości przedmiotu zaskarżenia - art. 19-23 k.p.c. nie może uzasadniać ponownego ustalania wartości przedmiotu sporu. Identyczny pogląd wyrażony został w postanowieniu z dnia 7 kwietnia 1997 r. III CKN 71/97 (Wokanda 1997/7 str. 4), według którego Sąd Najwyższy rozpoznając kasację bada jej dopuszczalność pod kątem wartości zaskarżenia wymienionej w art. 393 pkt 1(1) k.p.c. i badanie to nie może być utożsamiane ze sprawdzaniem wartości przedmiotu sporu (art. 25 § 1 i 2 k.p.c.).

W niniejszej sprawie wskazana w pozwie wartość przedmiotu sporu na kwotę 33.000 zł, chociaż budzi wątpliwości (pomija jedno ze zgłoszonych roszczeń - roszczenie majątkowe niepieniężne), nie została poddana sprawdzeniu w myśl art. 25 § 1 i 2 k.p.c., a zatem pozostaje ona także aktualna w postępowaniu apelacyjnym i kasacyjnym. Stąd stanowi ona następnie wartość przedmiotu zaskarżenia w apelacji oraz później w skardze kasacyjnej - biorąc pod uwagę to, iż apelacja objęła cały wyrok Sądu pierwszej instancji oddalający powództwo w całości, a skarga kasacyjna cały wyrok Sądu drugiej instancji oddalający apelację w całości. Błędnie zatem przyjął Sąd Okręgowy (najprawdopodobniej na skutek zwrotu akt sprawy przez Sąd Najwyższy celem sprawdzenia wartości przedmiotu zaskarżenia) jako wartość przedmiotu zaskarżenia kwotę wyższą niż wartość przedmiotu sporu.

Ostatecznie zaś, ze względu na wartość przedmiotu sporu, zastosowanie w niniejszej sprawie ma przepis art. 35 ust. 1 zdanie pierwsze ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, a więc zażalenie na postanowienie Sądu Okręgowego z dnia 29 maja 2008 r. odrzucające skargę kasacyjną podlegało opłacie podstawowej.

Mając na uwadze powyższe Sąd Najwyższy na mocy art. 398[16] k.p.c. w związku z art. 394[1] § 3 k.p.c. orzekł jak w sentencji postanowienia. Sąd Najwyższy stwierdził także, że wniosek skarżącego, zawarty w zażaleniu, o zasądzenie kosztów postępowania przed Sądem Najwyższym jest przedwczesny na tym etapie postępowania. Zgodnie z przepisem art. 108 § 1 zdanie pierwsze k.p.c., sąd rozstrzyga o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji. Jednakże analizując powyższy przepis nie można pominąć ogólnej zasady rządzącej kosztami procesu. Zasada ta wyrażona została w art. 98 § 1 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Decydujące zatem znaczenie ma wynik procesu, a nie jego poszczególnych etapów. Wynik procesu to rozstrzygnięcie o sprawie jako całości. Postanowienie Sądu Najwyższego, w wyniku którego dochodzi do uchylenia postanowienia sądu drugiej instancji odrzucającego zażalenie na postanowienie o odrzuceniu skargi kasacyjnej i które to uchylenie ma charakter tzw. "uchylenia zmieniającego," powoduje nadanie biegu zażaleniu. O ostatecznym wyniku sprawy, według którego zostaną rozliczone koszty postępowania w całości, zadecyduje otwarcie drogi do nadania biegu skardze kasacyjnej. Na obecnym etapie postępowania wynik sprawy nie jest znany. Zakładając hipotetycznie różne możliwe warianty, to odmowa przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania bądź jej oddalenie oznacza przegranie sprawy i nie ma podstaw do zasądzenia na rzecz strony przegrywającej jakichkolwiek kosztów procesu (wyjąwszy sytuację przewidzianą w przepisie art. 103 k.p.c.). Natomiast orzeczenie Sądu Najwyższego uwzględniające skargę kasacyjną przybrać może dwie formy. W przypadku uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy sądowi drugiej instancji do ponownego rozpoznania zastosowanie ma przepis art. 108 § 2 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. i w związku z art. 398[21] k.p.c., w przypadku wyroku reformatoryjnego o kosztach procesu rozstrzygać będzie przepis art. 98 § 1 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. w związku z art. 398[21] k.p.c.

KANCELARIE PRAWNE

Adwokat + Radca Prawny + Notariusz + Doradca Podatkowy

tel. 503-300-503

www.matysiak-kancelaria.pl


 

Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 8 sierpnia 2008 r.

V CZ 49/2008

Dla określenia wartości przedmiotu sporu lub wartości zaskarżenia w sprawie o roszczenie pieniężne wyrażone w walucie obcej miarodajny jest kurs tej waluty w dniu wniesienia pozwu; późniejsza zmiana kursu jest w tym względzie bez znaczenia.

Uzasadnienie

Postanowieniem z dnia 21 kwietnia 2008 r. Sąd Apelacyjny w K., powołując się na przepisy art. 373 w związku z art. 130[2] § 3 kpc, odrzucił apelację pozwanej od wyroku Sądu Rejonowego-Sądu Gospodarczego w K. z dnia 24 stycznia 2008 r. z powodu nieuiszczenia należnej opłaty. Stwierdził, że pozwana, reprezentowana przez pełnomocnika będącego adwokatem, w dniu 3 marca 2008 r. wniosła apelację, w której oznaczyła wartość przedmiotu zaskarżenia kwotą 119.140 EURO, i równocześnie uiściła opłatę w kwocie 21.062 zł, wyjaśniając, że za podstawę jej obliczenia przyjęła sumę stanowiącą równowartość przedmiotu zaskarżenia w złotych polskich według średniego kursu NBP z dnia wniesienia apelacji. Tymczasem należna opłata od apelacji wynosi 22.565 zł, wartość przedmiotu zaskarżenia wyrażonego w walucie obcej bowiem powinna być obliczona przy uwzględnieniu średniego kursu NBP obowiązującego w chwili wniesienia pozwu (tj. 119.140 EURO x 3,7879 zł = 451.291 zł x 5% = 22.565 zł). Ponieważ pełnomocnik pozwanej w złożonej apelacji nie oznaczył wartości przedmiotu zaskarżenia kwotą pieniężną wyrażoną w pieniądzu polskim, należy przyjąć, że wartość ta nie została w ogóle oznaczona. Wskazany brak nie podlega jednak uzupełnieniu w trybie art. 130 w związku z art. 391 § 1 kpc z dwóch powodów. Po pierwsze, wartość ta jest wiadoma, nie jest to zatem brak, który uniemożliwia nadanie apelacji prawidłowego biegu. Po drugie, zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 22 sierpnia 2007 r. III CZP 77/2007 (OSNC 2008/10 poz. 109), nieopłacona apelacja wniesiona przez adwokata w sprawie o roszczenie pieniężne, w której nie oznaczono wartości przedmiotu zaskarżenia, podlega odrzuceniu bez wzywania o uzupełnienie jej braku w tym zakresie.

W zażaleniu na powyższe postanowienie pozwana zarzuciła naruszenie przepisów: art. 19 kpc przez uznanie, że wartość zaskarżenia wyrażona w EURO powinna być przeliczona na pieniądz polski przy zastosowaniu średniego kursu NBP z chwili wniesienia pozwu, art. 19 kpc przez przyjęcie, że wartość zaskarżenia wyrażona w EURO powinna być przeliczona przy zastosowaniu średniego kursu NBP z dnia 30 kwietnia 2008 r., mimo że w dniu tym pozew na pewno nie został wniesiony, art. 368 § 2 kpc przez uznanie, że odpowiednie stosowanie art. 19 kpc oznacza jego stosowanie wprost, bez uwzględnienia odmienności postępowania apelacyjnego, art. 25 kpc przez jego niezastosowanie, mimo że w sprawie nie można ustalić daty wniesienia pozwu, i art. 373 w związku z art. 130[2] § 3 kpc przez odrzucenie apelacji mimo braku podstaw do takiego rozstrzygnięcia. Podniosła też, że Sąd Apelacyjny poczynił błędne ustalenia faktyczne, uznał bowiem średni kurs NBP z dnia 30 kwietnia 2007 r. za kurs obowiązujący w chwili wniesienia pozwu, mimo że w dniu tym pozew na pewno nie został wniesiony, a dokładnej daty jego wniesienia nie można ustalić. W konkluzji żaląca wnosiła o uchylenie zaskarżonego postanowienia.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Zażalenie trzeba uznać za uzasadnione, aczkolwiek z innych przyczyn niż podniesione przez żalącą. Rozpoznając zażalenie Sąd Najwyższy, zgodnie z art. 394[1] § 3 w związku z art. 398[21] kpc, stosuje odpowiednio przepisy o apelacji, co oznacza, że nie jest związany zarzutami sformułowanymi przez żalącego.

Nie ulega wątpliwości, że powód, wnosząc o zasądzenie sumy wyrażonej w walucie obcej, obowiązany jest - zgodnie z art. 19 § 2 kpc - oznaczyć w pozwie kwotą pieniężną wartość przedmiotu sporu. Przyjmuje się bowiem powszechnie, że reguła wyrażona w art. 19 § 1 kpc odnosi się tylko do roszczeń określonych w kwocie wyrażonej w pieniądzu polskim. W niniejszej sprawie powód obowiązkowi temu zadośćuczynił, oznaczając wartość przedmiotu sporu kwotą 577.068,98 zł, stanowiącą - według obliczeń dokonanych przy zastosowaniu średniego kursu NBP z dnia 30 kwietnia 2007 r., wynoszącego 3,7879 PLN: 1 EURO - równowartość 152.345,36 EURO. Istotnie, z akt sprawy nie wynika, kiedy dokładnie pozew został wniesiony; czy nastąpiło to w dniu jego sporządzenia, czyli w dniu 1 maja 2007 r., czy też - jak przyjmuje żaląca - w dniu 2 maja 2007 r. Okoliczność ta pozostaje jednak bez znaczenia, skoro żaląca nie podniosła w tym zakresie zarzutu w trybie art. 25 § 2 kpc i nie wykazała, by średni kurs NBP z dnia 2 maja 2007 r. był niższy od obowiązującego w dniu 30 kwietnia 2007 r. Nie uczyniła tego notabene również w zażaleniu. W konsekwencji, przyjęty przez powoda średni kurs NBP, wynoszący 3,7879 PLN: 1 EURO, trzeba uznać za miarodajny dla oznaczenia wartości przedmiotu sporu w chwili wniesienia pozwu.

Wnosząc apelację od wyroku Sądu Okręgowego, którym zasądzono na rzecz powoda kwotę 119.140 EURO, żaląca, zgodnie z art. 368 § 2 w związku z art. 19 § 2 kpc, obowiązana była oznaczyć wartość przedmiotu zaskarżenia kwotą pieniężną wyrażoną w pieniądzu polskim, którą należało obliczyć - jak niewadliwie przyjął Sąd Apelacyjny - przy zastosowaniu kursu wynoszącego 3,7879 PLN: 1 EURO. Jak już bowiem wyjaśnił Sąd Najwyższy, dla określenia wartości przedmiotu sporu lub wartości zaskarżenia w sprawie o roszczenie pieniężne wyrażone w walucie obcej miarodajny jest kurs tej waluty w dniu wniesienia pozwu; późniejsza zmiana kursu jest w tym względzie bez znaczenia (zob. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 1938 r. C II 2019/37 Zb. Orz. 1938/XII poz. 557, wyrok z dnia 18 maja 1984 r. I CR 121/84 OSNCP 1985/1 poz. 15 i z dnia 28 stycznia 1998 r. II CZ 174/97 niepubl.).

Sąd Apelacyjny trafnie zauważył, że w apelacji żaląca uchybiła obowiązkowi oznaczenia wartości przedmiotu zaskarżenia sumą pieniężną wyrażoną w pieniądzu polskim, błędnie ocenił jednak konsekwencje tego uchybienia. Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 22 sierpnia 2007 r. III CZP 77/2007 (OSNC 2008/10 poz. 109), do której odwołał się Sąd Apelacyjny przy ocenie skutków wspomnianego braku formalnego, dotyczyła innego stanu faktycznego. Chodziło w niej o sytuację, w której apelacja zawierała braki formalne podlegające uzupełnieniu i jednocześnie braki powodujące jej odrzucenie a limine. W takim wypadku istotnie niecelowe byłoby wzywanie o uzupełnienie braków formalnych przed odrzuceniem apelacji, skoro ich ewentualne uzupełnienie musiałoby pozostać bez wpływu na konieczność odrzucenia.

W niniejszej sprawie apelacja była dotknięta brakiem usuwalnym w trybie art. 130 kpc i nie było podstaw do jej odrzucenia a limine. Prezentując odmienny pogląd Sąd Apelacyjny przeoczył, że sankcja przewidziana w art. 130[2] § 3 kpc wchodzi w grę wówczas, gdy od pisma nie uiszczono opłaty w wysokości stałej lub stosunkowej obliczonej od wskazanej przez stronę wartości przedmiotu zaskarżenia. Jeżeli wskazana w apelacji wartość przedmiotu zaskarżenia budzi zastrzeżenia, Sąd - zgodnie z art. 25 § 1 w związku z art. 368 § 2 kpc - powinien wydać postanowienie i określić tę wartość w sposób prawidłowy. Gdyby w wyniku sprawdzenia okazało się, że wartość przedmiotu zaskarżenia jest wyższa od wskazanej przez stronę, Sąd powinien wezwać pełnomocnika żalącej do uiszczenia brakującej opłaty pod rygorem odrzucenia apelacji (art. 130[3] § 1 w związku z art. 391 § 1 kpc oraz art. 130[2] § 5 kpc; zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 kwietnia 2008 r. V CZ 17/2008 OSNC 2009/A poz. 8).

Z powyższych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 398[15] § 1 zdanie pierwsze w związku z art. 394[1] § 3 kpc uchylił zaskarżone postanowienie.

KANCELARIE PRAWNE

Adwokat + Radca Prawny + Notariusz + Doradca Podatkowy

tel. 503-300-503

www.matysiak-kancelaria.pl


 

Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 16 kwietnia 2008 r.

V CZ 17/2008

W razie stwierdzenia, że oznaczenie wartości przedmiotu zaskarżenia w apelacji sporządzonej przez adwokata jest nieprawidłowe, sąd - stosując odpowiednio art. 25 § 1 w związku z art. 368 § 2 in fine oraz art. 130[2] § 5 kpc - wydaje postanowienie, w którym określa właściwą wartość przedmiotu zaskarżenia i wzywa do uiszczenia brakującej opłaty pod rygorem odrzucenia apelacji.

Uzasadnienie

Sąd Apelacyjny w Katowicach postanowieniem z dnia 23 listopada 2007 r. odrzucił wniesioną przez adwokata apelację powódki od wyroku oddalającego powództwo o zasądzenie kwoty 319.692,95 zł z ustawowymi odsetkami. Rozstrzygnięcie to oparł na stwierdzeniu, że skoro apelacją zaskarżony został wyrok w całości, to wartością przedmiotu zaskarżenia jest kwota 319.692,95 zł, nie zaś podana w apelacji kwota 7.125 zł. Uiszczona opłata w kwocie 363 zł nie jest opłatą należną, apelacja podlegała więc odrzuceniu na podstawie art. 130[2] § 3 kpc.

W zażaleniu pełnomocnik powódki zarzucił naruszenie art. 130[2] § 3 przez jego zastosowanie, art. 130[2] § 5 oraz art. 25 w związku z art. 368 § 2 i art. 357 § 2 kpc przez ich niezastosowanie.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Powołana w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia uchwała Sądu Najwyższego z dnia 22 sierpnia 2007 r. III CZP 77/2007 (OSNC 2008/10 poz. 109) podjęta została na tle innego stanu faktycznego, przedstawione w niej argumenty nie mogły więc - wbrew stanowisku Sądu Apelacyjnego - uzasadniać rozstrzygnięcia zawartego w zaskarżonym postanowieniu. W uchwale tej Sąd Najwyższy podniósł, że gdy apelacja wnoszona przez adwokata nie została opłacona, a ponadto nie została w niej oznaczona wartość przedmiotu zaskarżenia, to bezcelowe jest wzywanie do uzupełnienia braku formalnego apelacji przez wskazanie wartości przedmiotu zaskarżenia, skoro ze względu na jej nieopłacenie apelacja i tak podlega odrzuceniu (art. 130[2] § 3 kpc). Inna sytuacja procesowa zaistniała w rozpoznawanej sprawie, adwokat bowiem wskazał w apelacji wartość przedmiotu zaskarżenia i uiścił należną od wskazanej wartości opłatę. Apelacji nie można było zatem potraktować również jako opłaconej tylko częściowo i odrzucić jej na podstawie art. 130[2] § 3 kpc (por. uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 24 listopada 2006 r. III CZ 70/2006 LexPolonica nr 1916170).

Skoro Sąd Apelacyjny uznał, notabene trafnie, że wskazana w apelacji wartość przedmiotu zaskarżenia, w świetle granic w niej oznaczonych, budzi zastrzeżenia, to - stosując odpowiednio art. 25 § 1 w związku z art. 368 § 2 in fine oraz art. 130[2] § 5 kpc - powinien wydać postanowienie określające prawidłową wartość przedmiotu zaskarżenia. Po ustaleniu, że wartość przedmiotu zaskarżenia jest wyższa od wskazanej w apelacji, Sąd Apelacyjny zobowiązany był wezwać adwokata powódki do uiszczenia brakującej opłaty sądowej pod rygorem odrzucenia apelacji (art. 130[3] § 1 w związku z art. 391 § 1 kpc).

Z tych względów należało orzec, jak w sentencji (art. 398[15] w związku z art. 394[1] § 3 kpc).

KANCELARIE PRAWNE

Adwokat + Radca Prawny + Notariusz + Doradca Podatkowy

tel. 503-300-503

www.matysiak-kancelaria.pl


 

Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 27 marca 2008 r.

III CZP 7/2008

Nieuzupełnienie przez stronę braku formalnego apelacji, polegającego na niewskazaniu wartości przedmiotu zaskarżenia w sprawie o naruszenie posiadania, nie uzasadnia odrzucenia apelacji.

Uzasadnienie

Sąd Rejonowy w Lublinie wyrokiem z dnia 11 czerwca 2007 r., po rozpoznaniu sprawy z powództwa Beaty G. i Tadeusza G. przeciwko Wiktorowi N. o ochronę naruszonego posiadania, nakazał pozwanemu, aby usunął znajdującą się na gruncie część słupa metalowego według stanu poprzedniego i zaniechał dalszych naruszeń w zakresie posiadania przez powodów wskazanego gruntu stanowiącego drogę dojazdową oraz nadał wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności.

W apelacji pozwanego, sporządzonej przez profesjonalnego pełnomocnika, nie wskazano wartości przedmiotu zaskarżenia. Na mocy zarządzenia przewodniczącego w Sądzie Rejonowym akta sprawy wraz z apelacją zostały przedstawione Sądowi Okręgowemu w Lublinie. Na podstawie zarządzenia przewodniczącego w Sądzie Okręgowym z dnia 17 września 2007 r. pełnomocnik pozwanego został wezwany do uzupełnienia braku formalnego apelacji przez wskazanie wartości przedmiotu zaskarżenia w terminie tygodniowym, pod rygorem odrzucenia apelacji. W tym terminie pełnomocnik nie wskazał wartości przedmiotu zaskarżenia, a na rozprawie, która odbyła się przed Sądem Okręgowym w dniu 10 października 2007 r., podkreślił, że wniesiona przez niego apelacja nie zawierała braku formalnego. Jego zdaniem, pozwany nie miał obowiązku wskazywania wartości przedmiotu zaskarżenia, art. 126[1] kpc wymaga bowiem wskazania wartości przedmiotu zaskarżenia w wymienionych tam sytuacjach. W niniejszej sprawie nie ma zastosowania art. 368 § 2 kpc, ponieważ, według pełnomocnika pozwanego, posiadanie nie jest prawem majątkowym.

Przy rozpoznawaniu apelacji Sąd Okręgowy powziął wątpliwość wyrażoną w zagadnieniu prawnym przedstawionym do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Artykuł 126[1] § 1 kpc został umieszczony wśród przepisów określających przesłanki formalne wszystkich pism procesowych, natomiast art. 368 § 2 kpc jest przepisem określającym przesłanki formalne kwalifikowanego pisma procesowego, jakim jest apelacja. Oznacza to, że art. 368 § 2 kpc zawiera regulację szczególną wobec art. 126[1] § 1 kpc.

O tym, czy sprawa o naruszenie posiadania jest "sprawą o prawa majątkowe" w rozumieniu art. 368 § 2 kpc, rozstrzyga art. 17 pkt 4 kpc, który, rozgraniczając właściwość rzeczową sądów okręgowych i sądów rejonowych w sprawach o prawa majątkowe według kryterium wartości przedmiotu sporu, wyraźnie stanowi, że sprawy o naruszenie posiadania należą do właściwości sądów rejonowych bez względu na wartość przedmiotu sporu. Sprawa o naruszenie posiadania jest zatem "sprawą o prawa majątkowe". Analogicznie należy więc przyjąć, że pojęcie "spraw o prawa majątkowe" w rozumieniu art. 368 § 2 kpc obejmuje także sprawy o naruszenie posiadania. Bez znaczenia dla takiej wykładni jest teoretyczny spór o naturę prawną posiadania, a więc o to, czy jest tylko stan faktyczny, czy też jakaś postać prawa podmiotowego. Zamieszczenie w art. 368 § 2 kpc zwrotu "prawa majątkowe" nie przesądza, że sprawą o prawa majątkowe jest tylko taka sprawa, która dotyczy prawa majątkowego w ścisłym znaczeniu przyjmowanym w prawie cywilnym materialnym, chodzi tu bowiem o sprawę mającą za przedmiot żądanie o charakterze majątkowym, co z reguły obejmuje prawa majątkowe. Nie budzi wątpliwości, że sprawa o naruszenie posiadania ma charakter sprawy, w której chodzi o ochronę interesów majątkowych, a więc sprawy, w której przedmiotem jest żądanie o charakterze majątkowym. Wynika z tego, że art. 368 § 2 kpc w zakresie, w którym ustanawia przesłankę formalną apelacji w sprawach o prawa majątkowe w postaci wskazania wartości przedmiotu zaskarżenia, ma na względzie także sprawy o naruszenie posiadania.

Artykuły 370, 370[1] i 373 kpc zawierają przepisy szczególne w stosunku do art. 130 kpc. Dotyczy to w szczególności skutku nieuzupełnienia lub wystąpienia braków formalnych, który polega na odrzuceniu apelacji, a nie jej zwrocie. Ponadto art. 370 i 373 kpc przewidują, że do celów usunięcia braków formalnych zostaje wyznaczony termin sądowy, podczas gdy art. 130 § 1 kpc jako podstawowy przewiduje termin ustawowy i jedynie w art. 130 § 1[1] kpc został przewidziany termin sądowy do usunięcia braków formalnych. Niemniej art. 370, 370[1] ani 373 kpc nie wyłączają w całości stosowania art. 130 kpc do apelacji niespełniającej przesłanek formalnych. Do apelacji ma zastosowanie art. 130 § 1 zdanie drugie kpc, który stanowi, że mylne oznaczenie pisma procesowego lub inne oczywiste niedokładności nie stanowią przeszkody do nadania pismu biegu i rozpoznania go we właściwym trybie.

Artykuł 130 § 1 zdanie pierwsze kpc ma odpowiednie zastosowanie do apelacji w zakresie, w którym stanowi, że wezwanie do uzupełnienia lub poprawienia pisma procesowego następuje jedynie wtedy, gdy pismo to nie może otrzymać prawidłowego biegu wskutek niezachowania przesłanek formalnych (art. 391 § 1 kpc). Wynika stąd, że wezwanie do usunięcia braków formalnych apelacji pod rygorem jej odrzucenia w razie nieusunięcia braków w wyznaczonym terminie, zgodnie z art. 370 lub 373 kpc, bądź też natychmiastowe odrzucenie apelacji, zgodnie z art. 370[1] kpc, bez wzywania do usunięcia jej braków, może nastąpić jedynie wtedy, gdy braki te są tego rodzaju, że powodują, iż nie można apelacji nadać prawidłowego biegu. Jeżeli zatem apelacja jest dotknięta brakami formalnymi, jednak nie są to braki, które uniemożliwiają nadanie jej biegu, nie może nastąpić wezwanie do ich usunięcia pod rygorem odrzucenia apelacji (art. 370 i 373 kpc) lub odrzucenie apelacji bez wzywania do usunięcia braków (art. 370[1] kpc).

Wymaganie wskazania wartości przedmiotu zaskarżenia w piśmie procesowym obejmującym środek zaskarżenia jest przesłanką formalną tego pisma. Dotyczy to także apelacji, powstaje wobec tego pytanie, czy jest to wymaganie, którego niespełnienie powoduje niemożność nadania apelacji prawidłowego biegu w rozumieniu art. 130 § 1 zdanie pierwsze kpc w związku z art. 391 § 1 kpc i powoduje konieczność wezwania strony do uzupełnienia apelacji pod rygorem jej odrzucenia (art. 370 i 373 kpc). Zagadnienie to wiąże się w znacznym stopniu z określeniem funkcji wymagania wskazania w apelacji wartości przedmiotu zaskarżenia.

W orzecznictwie wskazuje się, że określenie wartości przedmiotu sporu i wartości przedmiotu zaskarżenia może spełniać kilka funkcji. W odniesieniu do wartości przedmiotu sporu chodzi o możliwość stwierdzenia właściwości rzeczowej (art. 17 pkt 4 kpc), a w odniesieniu do wartości przedmiotu zaskarżenia - dopuszczalności skargi kasacyjnej (art. 398[2] § 1 kpc). Obu tych funkcji nie może spełniać oznaczenie wartości przedmiotu zaskarżenia w apelacji, gdyż apelacja jest dopuszczalna w każdej sprawie, a więc jej dopuszczalność nie zależy od wartości przedmiotu zaskarżenia. Oznaczenie wartości przedmiotu sporu i przedmiotu zaskarżenia ma ponadto na celu ustabilizowanie przedmiotu sporu i zakresu zaskarżenia skargą kasacyjną oraz ponoszenia kosztów procesu. Te funkcje mogą być spełniane także przez oznaczenie wartości przedmiotu zaskarżenia w apelacji i dlatego w art. 368 § 2 kpc ustanowiono odpowiednie wymaganie formalne dla apelacji (uchwały Sądu Najwyższego z dnia 29 lipca 2003 r. III PZP 10/2003 OSNP 2004/3 poz. 43, z dnia 7 lipca 2005 r. II UZP 7/2005 OSNP 2005/24 poz. 396, i z dnia 22 sierpnia 2007 r. III CZP 77/2007 OSNC 2008/10 poz. 109, oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 września 2000 r. I PZ 58/2000 OSNAPiUS 2002/9 poz. 214). Z tego względu w orzecznictwie przyjmuje się, że niewskazanie w apelacji wartości przedmiotu zaskarżenia może uzasadniać wezwanie strony do uzupełnienia tego braku pod rygorem odrzucenia apelacji (uchwały Sądu Najwyższego z dnia 29 lipca 2003 r. III PZP 10/2003, i z dnia 7 lipca 2005 r. II UZP 7/2005).

Jednocześnie orzecznictwo dostarcza przykładów sytuacji, w których wymaganie wskazania w apelacji wartości przedmiotu zaskarżenia jest traktowane liberalnie lub też niedochowanie tego wymagania nie pociąga za sobą wezwania do jego uzupełnienia pod rygorem odrzucenia apelacji. W postanowieniu SN z dnia 17 listopada 1998 r. II UKN 477/98 (OSNAPiUS 2000/4 poz. 163) Sąd Najwyższy uznał, że jeżeli strona w apelacji kwestionuje wysokość zasądzonego roszczenia, a z okoliczności sprawy wynika, o jaką kwotę chodzi, to nieprecyzyjne określenie wartości przedmiotu zaskarżenia nie może uzasadniać odrzucenia apelacji (art. 370 w związku z art. 368 § 2 kpc). W uchwale z dnia 7 lipca 2005 r. II UZP 7/2005, Sąd Najwyższy przyjął natomiast, że jeżeli żądanie dotyczyło zasądzenia konkretnej kwoty pieniężnej, to apelacja zaskarżająca w całości wyrok sądu pierwszej instancji oddalający odwołanie, w której nie oznaczono wartości przedmiotu zaskarżenia, nie jest dotknięta brakiem uniemożliwiającym nadanie jej prawidłowego biegu w rozumieniu art. 130 § 1 w związku z art. 391 § 1 kpc (zob. także uchwała Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 2007 r. III CZ 11/2007, nie publ., oraz postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 15 września 2000 r. I PZ 58/2000 OSNAPiUS 2002/9 poz. 214, z dnia 17 listopada 2005 r. I CZ 130/2005 LexPolonica nr 1543366, i z dnia 8 lutego 2006 r. II CZ 3/2006, nie publ.).

W sprawach o naruszenie posiadania skarga kasacyjna jest niedopuszczalna (art. 398[2] § 2 pkt 1 kpc), a opłata należna od apelacji, podobnie jak od pozwu, jest stała i wynosi 200 zł (art. 27 pkt 7 i art. 18 ust. 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, Dz. U. 2005 r. Nr 167 poz. 1398 ze zm.). Stała jest także wysokość stawek minimalnych stanowiących podstawę określenia opłat za czynności adwokackie i czynności radców prawnych na potrzeby obliczenia kosztów zastępstwa procesowego jako składnika kosztów procesu (por. art. 98 § 3 i art. 99 kpc oraz § 8 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, Dz. U. 2002 r. Nr 163 poz. 1348 ze zm. oraz § 7 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, Dz. U. 2002 r. Nr 163 poz. 1349 ze zm.).

Wynika z tego, że na tle spraw o naruszenie posiadania wskazanie w apelacji wartości przedmiotu zaskarżenia nie spełnia żadnej funkcji nie tylko w odniesieniu do oceny dopuszczalności skargi kasacyjnej lub ustalenia wysokości należnej opłaty, ale także w odniesieniu do ustalenia kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego przez adwokata lub radcę prawnego. Można w związku z tym wnioskować, że niewskazanie w apelacji wartości przedmiotu zaskarżenia oznacza niedochowanie warunku formalnego apelacji (art. 368 § 2 kpc), ale nie stanowi przeszkody w nadaniu apelacji prawidłowego biegu. W związku z tym nie ma podstaw, aby wzywać stronę do uzupełnienia apelacji przez podanie wartości przedmiotu zaskarżenia pod rygorem odrzucenia apelacji. Gdy takie wezwanie zostanie dokonane, a strona nie usunie braku przez wskazanie wartości przedmiotu zaskarżenia, nie ma podstaw do odrzucenia apelacji.

Z przedstawionych powodów Sąd Najwyższy orzekł, jak w uchwale.

KANCELARIE PRAWNE

Adwokat + Radca Prawny + Notariusz + Doradca Podatkowy

tel. 503-300-503

www.matysiak-kancelaria.pl


 

Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych

z dnia 8 stycznia 2008 r.

II UZ 41/2007

W sprawie z zakresu ubezpieczeń społecznych apelacja organu rentowego podlega odrzuceniu na podstawie art. 370 kpc, jeżeli w odpowiedzi na wezwanie sądu odmówi on oznaczenia wartości przedmiotu zaskarżenia.

Uzasadnienie

Postanowieniem z dnia 20 sierpnia 2007 r. (...) Sąd Apelacyjny-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu odrzucił apelację Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w Opolu od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Opolu z dnia 26 kwietnia 2007 r. Wyrokiem tym Sąd Okręgowy zmienił decyzję organu rentowego odmawiającą przeliczenia emerytury wnioskodawczyni Krystyny P. i zobowiązał organ rentowy do ustalenia wysokości emerytury przy uwzględnieniu wskaźnika wysokości podstawy wymiaru od wynagrodzenia wynoszącego za okres od 17 listopada 1986 r. do 31 grudnia 1986 r. 30.096,00 zł, za 1987 r. - 248.145,00 zł, za 1988 r. - 349.900,00 zł, za 1999 r. - 624.788,00 zł oraz za okres od 1 stycznia 1991 r. do 6 marca 1991 r. - 1.427.800 zł i oddalił odwołanie w pozostałym zakresie. Organ rentowy zaskarżył ten wyrok apelacją w części uwzględniającej odwołanie (pkt I wyroku). Sąd Okręgowy zarządzeniem z dnia 29 czerwca 2007 r. wezwał organ rentowy do usunięcia braków formalnych apelacji przez wskazanie wartości przedmiotu zaskarżenia. W odpowiedzi na wezwanie pełnomocnik organu rentowego złożył oświadczenie, że wezwanie jest bezzasadne, gdyż wyrok nie określa kwotowo wysokości świadczenia wnioskodawczyni, ani nawet wysokości podstawy wymiaru. "W tych okolicznościach należy przyjąć, iż dopuszczalne jest specyficzne oznaczenie wartości przedmiotu zaskarżenia". Organ rentowy powołał się na uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 7 lipca 2005 r. II UZP 7/2005 (OSNP 2005/24 poz. 396). Po otrzymaniu tego pisma Sąd Okręgowy przedstawił akta sprawy Sądowi Apelacyjnemu we Wrocławiu z apelacją. Sąd Apelacyjny uznał za nieprawidłowe stanowisko organu rentowego, że nie ma on obowiązku oznaczenia wartości przedmiotu zaskarżenia. Obowiązek taki w sprawach o roszczenia majątkowe wynika z treści przepisu 368 § 2 kpc. Apelacja niespełniająca warunku oznaczenia wartości przedmiotu zaskarżenia jest dotknięta brakiem, zatem słusznie Sąd Okręgowy wezwał skarżącego do usunięcia tego braku. Skoro organ rentowy nie uzupełnił braków apelacji w wyznaczonym terminie, Sąd Okręgowy powinien na podstawie art. 370 kpc odrzucić apelację. Z sentencji powołanej przez organ rentowy uchwały Sądu Najwyższego wynika, że nieuzupełnienie przez stronę w wyznaczonym terminie braku apelacji polegającego na nieoznaczeniu wartości przedmiotu zaskarżenia może stanowić podstawę do jej odrzucenia także w sprawie z zakresu ubezpieczeń społecznych. Apelacja organu rentowego podlega więc odrzuceniu na podstawie art. 373 kpc.

Postanowienie to zaskarżył zażaleniem organ rentowy wnosząc o jego uchylenie. Zarzucił on naruszenie art. 368 § 2 kpc, art. 370 kpc i art. 373 kpc, stwierdzając, że nieprawdą jest, iż pełnomocnik organu rentowego nie wskazał wartości przedmiotu zaskarżenia. Wprost przeciwnie - uczynił to, lecz wobec nieustalenia przez Sąd pierwszej instancji kwotowo określonej wartości przedmiotu sporu, określił ją w sposób specyficzny, odwołując się do rozważań powołanych w uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego z dnia 7 lipca 2005 r. II UZP 7/2005. Należy bowiem podzielić wyrażony w niej pogląd, że rozpoznając zażalenie na odrzucenie apelacji Sąd drugiej instancji powinien zbadać nie tylko, czy strona wykonała wezwanie do uzupełnienia braków apelacji, lecz także czy wezwanie to było uzasadnione. Nie można wymagać, aby w odwołaniu ubezpieczony określił dokładnie żądanie, a w sprawach o prawa majątkowe oznaczył wartość przedmiotu sporu. Jeżeli ubezpieczony nie określił swego żądania, to obowiązkiem sądu jest dokonanie wyjaśnienia tej kwestii. W niniejszej sprawie Sąd pierwszej instancji nie podjął działań, o których mowa w przytoczonych rozważaniach Sądu Najwyższego. Wartości przedmiotu sporu nie określiła także sama wnioskodawczyni. W tych okolicznościach za zasadne i uprawnione należy uznać specyficzne oznaczenie wartości przedmiotu zaskarżenia. Tak też uczynił pełnomocnik organu rentowego w niniejszej sprawie, określając w sposób specyficzny wartość przedmiotu zaskarżenia. Nie należy stawiać stronie większych wymagań niż te, które spełniane są przez sądy. Skoro zatem Sąd pierwszej instancji nie ustalił, jaka jest kwotowo wartość przedmiotu sporu, sąd drugiej instancji nie powinien domagać się tego od apelującego.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Wymagania formalne apelacji, poza tymi, które są przewidziane dla pisma procesowego przepisem art. 126 kpc, określa przepis art. 368 § 1 kpc. Poza elementami wymienionymi w tym przepisie, apelacja w sprawie o roszczenia majątkowe powinna na podstawie art. 368 § 2 kpc zawierać oznaczenie wartości przedmiotu zaskarżenia. Regulacja zawarta w tym przepisie dotyczy wszystkich spraw o roszczenia majątkowe, także w postępowaniu odrębnym, chyba że przepisy regulujące to postępowanie stanowią inaczej. Przepisy dotyczące postępowania w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych nie zawierają odmiennej regulacji w tym zakresie, zatem apelacja w takich sprawach musi zawierać oznaczenie wartości przedmiotu zaskarżenia, chyba że przedmiotem sprawy jest oznaczona kwota pieniężna. Nieoznaczenie w apelacji wartości przedmiotu zaskarżenia jest brakiem formalnym tego pisma, który może zostać uzupełniony. Zgodnie z art. 130 § 1 kpc sąd wzywa stronę do usunięcia braków zakreślając jej odpowiedni termin. Na podstawie art. 370 kpc sąd pierwszej instancji odrzuca na posiedzeniu niejawnym apelację, której braków strona nie uzupełniła w terminie.

Istnienie obowiązku oznaczenia przez stronę w apelacji wniesionej w sprawie z zakresu ubezpieczeń społecznych wartości przedmiotu zaskarżenia nie powinno budzić wątpliwości, gdyż żaden z przepisów nie zwalnia strony z tego obowiązku. Wątpliwości mogły natomiast powstać co do skutków jego niewykonania i były one przedmiotem zagadnienia prawnego przedstawionego Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia. W uchwale z dnia 7 lipca 2005 r. II UZP 7/2005 (OSNP 2005/24 poz. 396), Sąd Najwyższy stwierdził, że nieuzupełnienie przez stronę w wyznaczonym terminie braku apelacji polegającego na nieoznaczeniu wartości przedmiotu zaskarżenia w sprawie o prawo majątkowe (art. 368 § 2 kpc) może stanowić podstawę do jej odrzucenia (art. 370 kpc), także w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych. Zagadnienie prawne rozstrzygnięte tą uchwałą zostało przedstawione w sprawie, w której apelacja została wniesiona przez stronę wnoszącą odwołanie od decyzji organu rentowego, przy czym strona nie była reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika. Odnosząc się do stanu faktycznego sprawy Sąd Najwyższy poczynił w uzasadnieniu uchwały liczne zastrzeżenia. Dotyczą one tego, że nie zawsze należy wzywać stronę do oznaczenia wartości przedmiotu zaskarżenia. Nie ma takiej potrzeby wówczas, gdy zakresem zaskarżenia objęte jest żądanie przyznania oznaczonej kwoty pieniężnej, a także wówczas, gdy z zawartych w apelacji twierdzeń strony wartość przedmiotu zaskarżenia wynika w sposób niewątpliwy. Ponadto wezwanie do oznaczenia wartości przedmiotu sporu powinno być precyzyjne i zrozumiałe dla strony. Jeżeli w odpowiedzi na wezwanie strona oświadczy, że nie potrafi określić wartości przedmiotu zaskarżenia, sąd powinien udzielić jej odpowiednich wskazówek i zakreślić nowy termin. Wszystkie te zastrzeżenia nie dotyczą sytuacji, gdy apelację wnosi organ rentowy reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika.

Podniesiony w zażaleniu fakt, że wnioskodawczyni nie oznaczyła w odwołaniu przedmiotu sporu nie ma w sprawie żadnego znaczenia, gdyż zaskarżenie dotyczy tylko tej części, w której odwołanie zostało uwzględnione przez Sąd. Niepoważne jest stwierdzenie, że zakres, w którym odwołanie zostało uwzględnione, jest dla organu rentowego niezrozumiały i dlatego uważa on, że wskazanie, w jakiej części skarży wyrok, jest "specyficznym" określeniem wartości przedmiotu zaskarżenia. Dla oznaczenia wartości przedmiotu zaskarżenia w sprawie o podwyższenie emerytury należy ustalić wysokość świadczenia przy zastosowaniu wskaźnika wysokości podstawy wymiaru wyliczonego na zasadach określonych w zaskarżonym wyroku i obliczyć różnicę między tak ustalonym świadczeniem a świadczeniem dotychczasowym. Roczna wartość ustalonej w stosunku miesięcznym różnicy stanowi wartość przedmiotu zaskarżenia (art. 22 kpc). Obliczanie wysokości świadczeń należy do ustawowych zadań organów rentowych, zatem skarżący nie może żądać pomocy sądu w tym zakresie. Nawet jeżeli wyrok Sądu pierwszej instancji jest dotknięty wadami, nadaje się on do wykonania. Gdyby organ rentowy musiał wykonać ten wyrok, ustaliłby bez żadnych trudności wysokość świadczenia przyznanego wnioskodawczyni przez Sąd. Wartość przedmiotu zaskarżenia skarżący musiałby także oznaczyć w ewentualnej skardze kasacyjnej, gdyby dotkniętą brakami apelację Sąd Apelacyjny rozpoznał lecz jej nie uwzględnił. W przeciwieństwie do apelacji, dopuszczalność skargi kasacyjnej uzależniona jest od wartości przedmiotu zaskarżenia, zatem strona skarżąca, która musi być reprezentowana przez adwokata lub radcę prawnego, nie może uchylić się od obowiązku oznaczenia tej wartości. Jeżeli strona nie potrafi we właściwy sposób obliczyć wartości przedmiotu zaskarżenia, musi to uczynić w sposób, jaki uzna za stosowny, wskazując określoną kwotę. Uważa się wówczas, że braki apelacji lub skargi kasacyjnej zostały uzupełnione. Sąd może dokonać sprawdzenia wartości przedmiotu zaskarżenia na zasadach określonych w art. 25 § 1 kpc w związku z art. 368 § 2 kpc, nie może natomiast odrzucić apelacji lub skargi kasacyjnej. Natomiast w przypadku, gdy wnoszący apelację organ rentowy w odpowiedzi na wezwanie sądu odmówi oznaczenia wartości przedmiotu zaskarżenia, apelacja podlega odrzuceniu na podstawie art. 370 kpc przez sąd pierwszej instancji lub na podstawie art. 373 kpc przez sąd drugiej instancji. Sąd Apelacyjny prawidłowo zastosował ten ostatni przepis a zarzuty podniesione w zażaleniu okazały się nieuzasadnione.

Z tych przyczyn Sąd Najwyższy na podstawie art. 398[14] kpc w związku z art. 394[1] § 3 kpc oddalił zażalenie.

KANCELARIE PRAWNE

Adwokat + Radca Prawny + Notariusz + Doradca Podatkowy

tel. 503-300-503

www.matysiak-kancelaria.pl


 

Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych

z dnia 5 grudnia 2007 r.

II PZP 6/2007

W sprawie z zakresu prawa pracy z powództwa pracownika, w której wartość przedmiotu sporu przewyższa kwotę 50.000 zł, od apelacji powoda, w przypadku gdy wartość przedmiotu zaskarżenia jest niższa od tej kwoty, pobiera się opłatę stosunkową obliczoną od wartości przedmiotu zaskarżenia (art. 35 ust. 1 zdanie drugie ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Dz. U. 2005 r. Nr 167 poz. 1398 ze zm.).

Uzasadnienie

Wyrokiem z dnia 2 kwietnia 2007 r., Sąd Rejonowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Opolu oddalił powództwo Janusza W. przeciwko P. SA Oddział Budownictwa Energetycznego O. w B. o zapłatę kwoty 66.593 zł. Wyrok ten został zaskarżony "co do kwoty 50.000 zł" - sporządzoną przez zawodowego pełnomocnika - apelacją, od której uiszczono opłatę w kwocie 30 zł.

Postanowieniem z dnia 20 czerwca 2007 r., Sąd Rejonowy odrzucił apelację na podstawie art. 130[2] § 3 kpc, wskazując, iż nie została ona prawidłowo opłacona. W ocenie Sądu, w sprawie znajdował zastosowanie art. 35 ust. 1 zdanie drugie ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, co oznacza, że strony obowiązane były do uiszczania od wszystkich pism opłaty stosunkowej. Sprawa, w której opłaty uiszczane są na zasadach ogólnych, utrzymuje ten status aż do jej zakończenia, niezależnie od tego, że wartość przedmiotu zaskarżenia została oznaczona na kwotę niższą. Inna interpretacja prowadziłaby do nieuzasadnionego różnicowania sytuacji stron w zakresie ponoszenia opłat sądowych w zależności od stadium postępowania.

W zażaleniu na powyższe postanowienie powód zarzucił, że Sąd pierwszej instancji wadliwie utożsamił wartość przedmiotu sporu z wartością przedmiotu zaskarżenia. Tymczasem, skoro art. 130[2] § 3 kpc uzależnia wysokość opłaty od wskazanej przez stronę wartości przedmiotu zaskarżenia, to prawidłowa wykładnia tego przepisu winna prowadzić do wniosku, że wartość przedmiotu zaskarżenia w niniejszej sprawie wynosi 50.000 zł, a nie 66.593 zł, a zatem na zasadzie art. 35 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych opłata od apelacji winna wynosić 30 zł.

Rozpoznając zażalenie, Sąd Okręgowy w Opolu uznał, że w sprawie występuje zagadnienie prawne budzące wątpliwości, a sprowadzające się do rozstrzygnięcia kwestii, "czy w sprawie z zakresu prawa pracy, w której wartość przedmiotu sporu przewyższała 50.000 zł, od apelacji zaskarżającej częściowo wyrok sądu pierwszej instancji i w której wartość przedmiotu zaskarżenia nie przewyższa kwoty 50.000 zł, należy uiścić opłatę stosunkową czy podstawową".

W ocenie Sądu Okręgowego, literalna wykładnia art. 35 ust. 1 zdanie drugie ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, może prowadzić do wniosku wyprowadzonego przez Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia. Określając bowiem zakres spraw, w których pobiera się od wszystkich podlegających opłacie pism opłatę stosunkową, ustawodawca wskazał na sprawy, w których wartość przedmiotu sporu przewyższa kwotę 50.000 zł. Zarówno w powołanej ustawie (art. 13), jak i w Kodeksie postępowania cywilnego w wielu przepisach (np. art. 19 i następne, art. 368 § 2) ustawodawca posługuje się pojęciami "wartość przedmiotu sporu" i "wartość przedmiotu zaskarżenia" w sposób wskazujący wyraźnie, że nie są to pojęcia tożsame. Upraszczając tę kwestię można przyjąć, iż z wartością przedmiotu sporu mamy do czynienia w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, natomiast z wartością przedmiotu zaskarżenia w postępowaniu wywołanym wniesieniem środka zaskarżenia. Można byłoby zatem uznać, że skoro w art. 35 ust. 1 zdanie drugie ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ustawodawca wskazał na określoną wartość przedmiotu sporu dla wyodrębnienia spraw, w których pobiera się opłaty stosunkowe, to - jak przyjął to Sąd Rejonowy - dla ustalenia, jakiego rodzaju opłatę (podstawową czy stosunkową) należy w sprawie z zakresu prawa pracy pobrać od apelacji, jak również innych pism podlegających opłacie, decydujące znaczenie ma wartość przedmiotu sporu ukształtowana przed sądem pierwszej instancji, a nie wynikająca z apelacji wartość przedmiotu zaskarżenia. Ta ostatnia ma jedynie wpływ na wysokość opłaty stosunkowej od apelacji, skoro art. 13 powołanej ustawy stanowi, że wynosi ona 5% wartości przedmiotu sporu lub przedmiotu zaskarżenia.

Jednakże z drugiej strony, wartość przedmiotu zaskarżenia jest również w istocie wartością przedmiotu sporu, z tym że przeniesionego na etap postępowania wywołanego wniesieniem środka zaskarżenia. Można byłoby więc uznać, że ustawodawca posługuje się tym pojęciem tylko dla podkreślenia tej cechy. W wypadku apelacji wartość ta nie może zasadniczo być wyższa od wartości przedmiotu sporu wskazanej w pozwie, jednak określa się ją przy odpowiednim zastosowaniu przepisów odnoszących się do wartości przedmiotu sporu (art. 368 § 2 kpc). Podana przez apelującego lub ustalona przez sąd przy odpowiednim zastosowaniu art. 25 kpc kwota stanowiąca wartość przedmiotu zaskarżenia wskazuje, o jaką kwotę lub jakiej wartości prawo majątkowe toczy się spór na etapie postępowania apelacyjnego. Jeżeli wyrok sądu pierwszej instancji został zaskarżony tylko częściowo i wartość przedmiotu zaskarżenia jest niższa od wynikającej z pozwu wartości przedmiotu sporu, to w pozostałej części postępowanie zostaje prawomocnie zakończone i ta niezaskarżona część nie jest już przedmiotem postępowania apelacyjnego. Tym samym odpowiadająca tej części wartość nie jest już wartością przedmiotu sporu. Można byłoby wyprowadzić stąd wniosek, że skoro w apelacji wartość przedmiotu zaskarżenia, a tym samym wartość spornego na tym etapie postępowania prawa, nie przewyższa kwoty 50.000 zł, to opłata od apelacji winna zostać ustalona na podstawie art. 35 ust. 1 zdanie pierwsze ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych i wynosić 30 zł. Sąd pierwszej instancji argumentował, że różnicowanie sytuacji stron w zakresie ponoszenia opłat sądowych w zależności od stadium postępowania byłoby nieuzasadnione. Tymczasem takie zróżnicowanie w niektórych sytuacjach wynika z art. 35 ust. 1 zdanie pierwsze ustawy. W sprawach z zakresu prawa pracy, w których powodem jest pracodawca, żadna ze stron nie korzysta z ustawowego zwolnienia od kosztów sądowych, a powód bez względu na wartość przedmiotu sporu winien uiścić opłatę od pozwu (w sprawach o prawa majątkowe jest to zasadniczo opłata stosunkowa, o której mowa w art. 13 powołanej ustawy), o ile nie zostanie z niej zwolniony przez sąd. Jednakże gdy wartość przedmiotu sporu nie przewyższa kwoty 50.000 zł opłata od apelacji wynosi 30 zł i to dla wszystkich stron (zdanie pierwsze tego przepisu). Również w sprawach z powództwa pracownika sytuacja strony w zakresie kosztów sądowych może być zróżnicowana w zależności od stadium postępowania, np. pracodawca przegrywający sprawę może zostać obciążony w wyroku sądu pierwszej instancji opłatą stosunkową na podstawie art. 113 ust. 1 powołanej ustawy, natomiast od apelacji będzie zobowiązany uiścić opłatę podstawową.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Wątpliwości Sądu Okręgowego dotyczą interpretacji art. 35 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (zwanej dalej ustawą o kosztach sądowych) i odnoszą się do kryterium decydującego o rodzaju opłaty pobieranej od apelacji w sprawach z zakresu prawa pracy (podstawowa lub stosunkowa), przy czym sformułowane zagadnienie prawne wystąpiło w sprawie z powództwa pracownika przeciwko pracodawcy. Przepis art. 35 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych stanowi, że "w sprawach z zakresu prawa pracy pobiera się opłatę podstawową w kwocie 30 zł wyłącznie od apelacji, zażalenia, skargi kasacyjnej i skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. Jednakże w sprawach, w których wartość przedmiotu sporu przewyższa kwotę 50.000 zł, pobiera się od wszystkich podlegających opłacie pism procesowych opłatę stosunkową". W ocenie Sądu Okręgowego, w sprawie z zakresu prawa pracy z powództwa pracownika, w której wartość przedmiotu zaskarżenia nie przekracza od 50.000 zł, przy wartości przedmiotu sporu wyższej od tej kwoty, powołany przepis może być rozumiany dwojako: 1) apelacja pracownika podlega opłacie stosunkowej obliczonej od wartości przedmiotu zaskarżenia; 2) od apelacji pracownika pobiera się opłatę podstawową, gdyż w takim przypadku wartość przedmiotu zaskarżenia jest w istocie wartością przedmiotu sporu przeniesionego na etap postępowania odwoławczego.

Kwestia objęta przedstawionym do rozstrzygnięcia zagadnieniem prawnym była już wielokrotnie przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego. Między innymi w postanowieniach z dnia 21 września 2006 r. II PZ 34/2006 (OSNP 2007/19-20 poz. 282), z dnia 23 listopada 2006 r. II PZ 43/2007, z dnia 23 listopada 2006 r. II PZ 45/2006, z dnia 11 grudnia 2006 r. I PK 197/2006 (OSNP 2008/5-6 poz. 69), z dnia 15 lutego 2007 r. I PK 283/2006, z dnia 6 czerwca 2007 r. III PK 22/2007 wyrażony został pogląd, że rodzaj opłaty sądowej w sprawach z zakresu prawa pracy (podstawowa, czy stosunkowa) jest uzależniony od wartości przedmiotu sporu przewyższającego kwotę 50.000 zł a nie od wartości przedmiotu zaskarżenia. W uchwale z dnia 11 września 2007 r. II PZP 5/2007 (OSNP 2008/1-2 poz. 2), Sąd Najwyższy stwierdził, że w sprawie z zakresu prawa pracy z powództwa pracownika, w której wartość przedmiotu sporu przekracza 50.000 zł, od apelacji pozwanego pracodawcy, w przypadku gdy wartość przedmiotu zaskarżenia jest niższa od tej kwoty, pobiera się opłatę stosunkową obliczoną od wartości przedmiotu zaskarżenia. Orzecznictwo w zakresie wyrażonej przez Sąd Okręgowy wątpliwości jest zatem utrwalone i jednolite. Mając jednak na uwadze, że uchwała z dnia 11 września 2007 r. II PZP 5/2007 (OSNP 2008/1-2 poz. 2) zapadła po dacie wydania postanowienia o przedstawieniu do rozstrzygnięcia zagadnienia prawnego, a żadne z powołanych wyżej postanowień nie zostało jeszcze wówczas opublikowane, Sąd Najwyższy uznał za uzasadnione udzielenie odpowiedzi na zadane pytanie.

Sformułowane przez Sąd Okręgowy zagadnienie jest jednolicie rozstrzygane w orzecznictwie Sądu Najwyższego niezależnie od prezentowanej argumentacji. I tak, w uzasadnieniu powołanego wyżej postanowienia z dnia 21 września 2006 r. II PZ 34/2006, (OSNP 2007/19-20 poz. 282) Sąd Najwyższy zajął stanowisko, że z art. 35 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych wynika, że opłacie sądowej podlega apelacja wniesiona w sprawie z zakresu prawa pracy, natomiast rodzaj opłaty jest uzależniony od wartości przedmiotu sporu. Treść zdania drugiego art. 35 ust. 1 ustawy jest wyraźna i wynika z niej wprost, że rodzaj opłaty w sprawach z zakresu prawa pracy (podstawowa, czy stosunkowa) zależy od wartości przedmiotu sporu przewyższającego kwotę 50.000 zł, a nie od wartości przedmiotu zaskarżenia. Uzależnienie rodzaju opłaty od wartości przedmiotu sporu (a nie od wartości przedmiotu zaskarżenia) wynika nie tylko z treści tego przepisu, ale także z analizy systemowej. W art. 35 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych wymienione są jako podlegające opłacie wyłącznie środki zaskarżenia. Ustawodawca w art. 13 ustawy wyraźnie przy tym rozróżnia przypadki pobierania opłaty stosownie do wartości przedmiotu sporu lub wartości przedmiotu zaskarżenia. Jeżeli więc w art. 35 ust. 1, który obejmuje tylko środki zaskarżenia, nie uzależnia rodzaju opłaty od wartości przedmiotu zaskarżenia, to oznacza to, że jest ona zależna od wskazanej w tym przepisie wartości przedmiotu sporu. Inaczej mówiąc, jeżeli wartość przedmiotu sporu będącego przedmiotem wyroku sądu pierwszej instancji przekracza 50.000 zł, to od apelacji należy uiścić opłatę stosunkową od wartości przedmiotu zaskarżenia (art. 13 ustawy), choćby była ona niższa od 50.000 zł (tak również w postanowieniach z dnia 23 listopada 2006 r. II PZ 43/2006 OSNP 2007/23-24 poz. 353 oraz II PZ 45/2006). W uzasadnieniu postanowienia z dnia 15 lutego 2007 r. I PK 283/2006, Sąd Najwyższy stwierdził, że wykładnia art. 35 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych prowadzi do wniosku, iż jego zdanie drugie dotyczy spraw, w których wartość przedmiotu sporu a nie wartość przedmiotu zaskarżenia, przewyższa kwotę 50.000 zł. Wartość przedmiotu sporu i wartość przedmiotu zaskarżenia nie są pojęciami tożsamymi, co wynika z art. 13 ustawy oraz z porównania art. 19 § 1 i art. 368 § 2 kpc. Oznacza to, że obowiązek uiszczenia opłaty podstawowej w wysokości 30 zł od skargi kasacyjnej występuje tylko w sprawie z zakresu prawa pracy, w której wartość przedmiotu sporu nie przekracza 50.000 zł. Jeżeli wartość przedmiotu sporu jest wyższa niż 50.000 zł, to wnoszący skargę kasacyjną jest zobowiązany uiścić opłatę sądową na ogólnych zasadach wynikających z art. 13 ustawy o kosztach sądowych, także wówczas, gdy wartość przedmiotu zaskarżenia jest niższa od tej kwoty (podobnie w postanowieniach z dnia 11 grudnia 2006 r. I PK 197/2006 (OSNP 2008/5-6 poz. 69) oraz z dnia 8 czerwca 2007 r. III PK 22/2007). W uzasadnieniu uchwały z dnia 11 września 2007 r. II PZP 5/2007 (OSNP 2008/1-2 poz. 2), Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że zastrzeżenie zawarte w zdaniu drugim art. 35 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych oznacza w zakresie opłat sądowych wyłączenie z generalnego zwolnienia od obowiązku uiszczenia kosztów sądowych, zawartego w art. 96 ust. 1 pkt 4 ustawy, pewnej kategorii spraw z powództwa pracownika. Użycie w zdaniu drugim art. 35 ust. 1 sformułowania "w sprawach, w których wartość przedmiotu sporu przewyższa kwotę 50.000 złotych, pobiera się od wszystkich podlegających opłacie pism opłatę stosunkową", oznacza, że sprawy te w zakresie opłat sądowych są traktowane tak, jak wszystkie sprawy cywilne rozpoznawane na zasadach ogólnych. Opłatę sądową pobiera się na zasadach określonych w art. 13 ustawy - 5% wartości przedmiotu sporu lub przedmiotu zaskarżenia. W sprawie z powództwa pracownika, w której żądał on w pozwie kwoty wyższej niż 50.000 zł, zdanie pierwsze przepisu art. 35 ust. 1 nie ma w ogóle zastosowania. Niezależnie od tego, która ze stron zaskarży wyrok i w jakiej części, nie ma możliwości zastąpienia opłaty stosunkowej obliczanej na zasadach ogólnych opłatą podstawową określoną w zdaniu pierwszym. Przepis art. 35 ust. 1 zdanie drugie ustawy o kosztach sądowych należy rozumieć w ten sposób, że w sprawach wymienionych w tym przepisie od pozwu pobiera się opłatę stosunkową obliczoną od wartości przedmiotu sporu (tak również w uchwale z dnia 5 grudnia 2007 r. II PZP 7/2007 OSNP 2008/7-8 poz. 90), a od apelacji pobiera się opłatę stosunkową obliczoną od wartości przedmiotu zaskarżenia, także wówczas, gdy wartość ta jest niższa od kwoty 50.000 zł.

Sąd Najwyższy w składzie rozstrzygającym niniejsze zagadnienie prawne przychyla się do argumentacji przedstawionej w uchwale z dnia 11 września 2007 r. II PZP 5/2007. Należy podkreślić, że przepisy ustawy o kosztach sądowych mają charakter fiskalny i restrykcyjny i dlatego wymagają ścisłej wykładni, przy zastosowaniu w pierwszym rzędzie reguł wykładni gramatycznej. Pierwszeństwo językowej metody wykładni znajduje przede wszystkim uzasadnienie w zasadzie leżącej u podstaw ustawy, jaką jest samoobliczanie opłat sądowych oraz we wprowadzonym na mocy art. 130[2] kpc rygoryzmie skutków uiszczenia przez zawodowego pełnomocnika niewłaściwie obliczonej opłaty sądowej (por. między innymi: uchwałę z dnia 9 stycznia 2007 r. II PZP 5/2006 OSNP 2007/11-12 poz. 152; uchwałę z dnia 27 marca 2007 r. II PZP 1/2007 OSNP 2007/19-20 poz. 270; postanowienie z dnia 23 listopada 2006 r. II PZ 45/2006 niepublikowane).

Zawarty w odnoszącym się do wysokości opłat w procesie dziale 3 tytułu II ustawy o kosztach sądowych art. 35 ust. 1 określa rodzaj i wysokość opłat pobieranych od wskazanych w tym przepisie pism w sprawach z zakresu prawa pracy. Jednocześnie zawiera on odstępstwo od ustanowionej w art. 96 ust. 1 pkt 4 zasady braku obowiązku uiszczania przez pracownika kosztów sądowych w sprawach przez niego inicjowanych. W zdaniu pierwszym art. 35 ust. 1 ustanowiona została reguła, że w sprawach z zakresu prawa pracy opłatę podstawową w kwocie 30 zł pobiera się wyłącznie od czterech wymienionych w nim środków odwoławczych i środków zaskarżenia (apelacji, zażalenia, skargi kasacyjnej, skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia), niezależnie od tego, czy z powództwem występuje pracownik, czy pracodawca i która strona wnosi ten środek (por. powołane wyżej uchwały z dnia 9 stycznia 2007 r. II PZP 5/2006 oraz z dnia 27 marca 2007 r. II PZP 1/2007 i OSNP 2007/19-20 poz. 270). Zdanie drugie art. 35 ust. 1, rozpoczynające się od słowa "jednakże", wskazuje na odstępstwo od reguły wyrażonej w zdaniu pierwszym, odnoszące się do spraw, w których wartość przedmiotu sporu przewyższa kwotę 50.000 zł. W takich sprawach pobiera się opłatę stosunkową i to od wszystkich pism procesowych podlegających opłacie (stosunkowej). Oznacza to, że posługując się kryterium wartości przedmiotu sporu, spośród spraw z zakresu prawa pracy ustawodawca wyodrębnił sprawy o prawa majątkowe, w których wartość ta przewyższa kwotę 50.000 zł i poddał je ogólnym zasadom pobierania opłat sądowych. Posłużenie się w zdaniu drugim art. 35 ust. 1 pojęciem wartości przedmiotu sporu nie jest przypadkowe, nie zostało zastosowane zamiennie z pojęciem wartości przedmiotu zaskarżenia (oba pojęcia nie są przecież tożsame, co wynika chociażby z treści art. 13 ustawy o kosztach sądowych i porównania art. 19 § 1 i art. 368 § 2 kpc), nie odnosi się również - jak wywodzi Sąd Okręgowy - do wartości przedmiotu sporu przeniesionego na inny etap postępowania (apelacyjnego, kasacyjnego). Wartość przedmiotu sporu w sprawach z zakresu prawa pracy pełni rolę kryterium wyodrębniającego spośród nich tę kategorię spraw, w których pobierane są opłaty stosunkowe. Skoro tak, to zdanie pierwsze art. 35 ust. 1 nie znajduje do tych spraw zastosowania. Gdyby zdanie drugie art. 35 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych odnosiło się wyłącznie do czterech środków odwoławczych i środków zaskarżenia, o których stanowi zdanie pierwsze tego przepisu (a nie do pism podlegających opłacie stosunkowej w rozumieniu art. 3 w związku z art. 13 ustawy), wówczas ustawodawca nie posłużyłby się podkreśleniem, że opłatę stosunkową pobiera się od "wszystkich" pism procesowych podlegających opłacie lub odniósłby obowiązek uiszczenia opłaty stosunkowej wyraźnie do pism określonych w zdaniu pierwszym, chociażby poprzez użycie sformułowania "wymienione pisma podlegające opłacie", jak uczynił to w art. 35 ust. 2 ustawy.

Opłatę stosunkową reguluje art. 13 ustawy o kosztach sądowych, zgodnie z którym tego rodzaju opłatę pobiera się w sprawie o prawa majątkowe, przy czym wynosi ona 5% wartości przedmiotu sporu lub przedmiotu zaskarżenia. Wartość przedmiotu sporu obliczana jest stosownie do reguł określonych w art. 19 i następne kpc. W sprawach z zakresu prawa pracy decyduje ona o rodzaju i wysokości ponoszonych przez strony opłat od wskazanych w art. 35 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych pism procesowych, w tym o rodzaju i wysokości opłaty od apelacji (podstawowa wynosząca 30 zł lub stosunkowa wynosząca 5% wartości przedmiotu zaskarżenia). Oznacza to, że w przypadku, gdy sąd pierwszej instancji orzekał w sprawie, w której wartość przedmiotu sporu przewyższała kwotę 50.000 zł, od apelacji pracownika lub pracodawcy pobiera się opłatę stosunkową obliczoną od wartości przedmiotu zaskarżenia (art. 13 w związku z art. 18 ust. 2 ustawy o kosztach w sprawach cywilnych), także wówczas, gdy wskutek częściowego zaskarżenia wyroku wartość przedmiotu zaskarżenia jest niższa od tej kwoty.

Z powyższych względów podjęto uchwałę jak na wstępie.

KANCELARIE PRAWNE

Adwokat + Radca Prawny + Notariusz + Doradca Podatkowy

tel. 503-300-503

www.matysiak-kancelaria.pl


 

Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Katowicach

z dnia 23 listopada 2007 r.

Zgodnie z przepisem art. 368 § 2 k.p.c. w sprawach o prawa majątkowe w apelacji należy oznaczyć wartość przedmiotu zaskarżenia, przy czym w powyższej kwestii odpowiednio stosuje się, dotyczące wartości przedmiotu sporu, przepisy artykułów 19-24 i 25 § 1 k.p.c. Z kolei na mocy przepisu art. 19 § 1 k.p.c. w sprawach o roszczenia pieniężne podana kwota pieniężna stanowi wartość przedmiotu sporu. W apelacji profesjonalny pełnomocnik strony powodowej wprawdzie podał, że wartość przedmiotu zaskarżenia wynosi 7.245 złotych i uiścił opłatę stosunkową obliczoną od tej kwoty, jednakże z wniosków apelacji wynika, że wyrok zaskarżono w całości, a skarżący domaga się zasądzenia solidarnie od pozwanych kwoty 319.692,95 złotych, która to kwota odpowiada wartości przedmiotu sporu oznaczonej w niniejszej sprawie. Podana więc przez powódkę wartość przedmiotu zaskarżenia nie znajduje uzasadnienia w okolicznościach sprawy. Wydaje się, że wskazanie przez powódkę niewłaściwej wartości przedmiotu zaskarżenia nie stanowi omyłki, a jest działaniem zamierzonym (...).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego skoro odrzuceniu podlega nieopłacona apelacja, w której nie podano wartości przedmiotu zaskarżenia, odrzucić również należy apelację, w której wartość tę podano błędnie i w konsekwencji uiszczono niewłaściwą opłatę.

KANCELARIE PRAWNE

Adwokat + Radca Prawny + Notariusz + Doradca Podatkowy

tel. 503-300-503

www.matysiak-kancelaria.pl


 

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 21 listopada 2007 r.

I CSK 286/2007

Wskazanie wartości przedmiotu zaskarżenia służy określeniu zakresu przedmiotowego apelacji i nie może stanowić źródła dociekań sądu odwoławczego, co do podmiotu skarżącego i to w sytuacji, gdy apelację wnosi radca prawny.

Uzasadnienie

W pozwie wniesionym w dniu 23 maja 2005 r. przeciwko Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oznaczono powoda jako Konsorcjum firm: "O." Spółka z o.o. z siedzibą w G. i Biuro Geodezji i Informacji Terenowej Spółka z o.o. w G. wskazano, że jest on reprezentowany przez Lidera Konsorcjum w osobie Spółki z o.o. "O." w G., w imieniu którego działa radca prawny Stanisław Cz. Do pozwu załączono pełnomocnictwo procesowe dotyczące wymienionego pełnomocnika udzielone przez zarząd Spółki z o.o. "O." w dniu 11 maja 2005 r. Dwa dni wcześniej Biuro Geodezji i Informacji Terenowej Spółka z o.o. w G. upoważniło Spółkę z o.o. "O." w G. jako Lidera Konsorcjum do samodzielnego występowania przed wszystkimi sądami w zakresie sporów wynikłych z realizacji umowy nr (…) zawartej w dniu 30 czerwca 2004 r. z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (k - 43), zaś w dniu 17 października 2005 r. Zarząd Spółki z o.o. "O." na podstawie pełnomocnictwa otrzymanego od Biura Geodezji i Informacji Terenowej Spółki z o.o. w G. udzielił radcy prawnemu Stanisławowi Cz. pełnomocnictwa procesowego do działania w sprawie z powództwa Biura Geodezji i Informacji Terenowej Spółki z o.o. w G. przeciwko Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (k. 68). Pismem procesowym wniesionym w dniu 8 czerwca 2005 r. radca prawny Stanisław Cz. "sprecyzował strony powodowe" przez wskazanie, że powodami są "O." Spółka z o.o. w G. i Biuro Geodezji i Informacji Terenowej Spółka z o.o. w G. reprezentowane przez "O." Spółka z o.o. w G. (k - 52). Żądanie pozwu obejmowało zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 354.084,11 złotych z odsetkami ustawowymi za okresy szczegółowo wymienione tytułem reszty wynagrodzenia z umowy nr (…) z dnia 30 czerwca 2004 r. oraz skapitalizowanych odsetek ustawowych za opóźnienie w płatności wynagrodzenia. Sąd Okręgowy w W. wyrokiem z dnia 14 czerwca 2006 r. oddalił powództwo.

Apelacja, w części obejmującej oznaczenie strony powodowej zawierała wskazanie dwóch powodów: 1) "O." Sp. z o.o. w G. w imieniu którego działa radca prawny Stanisław Cz., 2) Biuro Geodezji i Informacji Terenowej Sp. z o.o. w G. reprezentowane przez "O." Sp. z o.o. Zatytułowana została "Apelacja powoda", a w jej treści, w zakresie dotyczącym zakresu zaskarżenia i wniosków, użyte zostały sformułowania "jako pełnomocnik powoda "O." Spółka z o.o. w G. (...) (-) wnoszę o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda (...)". W uzasadnieniu apelacji kilkanaście razy posłużono się wyrazem "powód" odmienionym przez przypadki. Apelację podpisał radca prawny Stanisław Cz.

Sąd Apelacyjny w W. zaskarżonym wyrokiem zmienił wyrok Sądu Okręgowego w ten sposób, że zasądził od pozwanej Agencji na rzecz powoda "O." Spółki z o.o. w G. kwotę 177.042,- złotych z odsetkami ustawowymi, a w pozostałej części powództwo i apelację oddalił. Uznał, że spośród dwóch powodów apelację wniósł tylko powód "O." Sp. z o.o. w G. oraz że apelacja była zasadna co do połowy sumy dochodzonej w pozwie i wskazanej jako wartość przedmiotu zaskarżenia w apelacji.

W skardze kasacyjnej radca prawny Stanisław Cz. wskazał, że jako pełnomocnik procesowy zastępuje "O." Spółkę z o.o. w G. i Biuro Geodezji i Informacji Terenowej Spółkę z o.o. w G. oraz oznaczył jako stronę powodową obydwa ww. podmioty, po czym zatytułował skargę "Skarga kasacyjna powoda", a następnie posłużył się określeniem "w imieniu powoda na podstawie udzielonego mi pełnomocnictwa".

Skarga kasacyjna dotyczyła wyroku Sądu Apelacyjnego w części oddalającej powództwo i oddalającej apelację i opierała się na zarzutach naruszenia przepisów postępowania - art. 67 § 1 w zw. z art. 86, art. 87, 97 i art. 92 oraz art. 368 kpc przez uznanie, że Spółka z o.o. "O." wniosła apelację tylko w swoim imieniu, nie zaś także w imieniu drugiego powoda, oraz naruszenia prawa materialnego przez niewłaściwe zastosowanie i błędną wykładnię przepisów art. 379 kc w zw. z § 6 umowy nr (…) z dnia 30 czerwca 2004 r. i art. 367 kc.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

W świetle przedstawionego wyżej oznaczenia w apelacji stron występujących w procesie i strony skarżącej oraz w świetle pozostałych sformułowań nie budzi zastrzeżeń stanowisko Sądu Apelacyjnego, że apelację wniósł powód "O." Spółka z o.o. wyłącznie we własnym imieniu. Bez względu bowiem na skuteczność pełnomocnictwa procesowego udzielonego radcy prawnemu Stanisławowi Cz. w celu reprezentowania Biura Geodezji i Informacji Terenowej spółki z o.o. w G. (o czym niżej) pewnym jest, że po stronie powodowej zostały wskazane dwa podmioty, natomiast apelacja została wniesiona w imieniu jednego podmiotu co wynika wprost z jej brzmienia i dostatecznie przekonuje o bezpodstawności zarzutów skargi kasacyjnej dotyczących naruszenia przepisów postępowania.

Powyższej oceny w niczym nie zmienia okoliczność, że wskazaną w apelacji wartością przedmiotu sporu była cała kwota wymieniona w pozwie oraz, że na rozprawie apelacyjnej pełnomocnik procesowy złożył określone oświadczenie. Wskazanie wartości przedmiotu zaskarżenia służy określeniu zakresu przedmiotowego apelacji i nie może stanowić źródła dociekań sądu odwoławczego, co do podmiotu skarżącego i to w sytuacji, gdy apelację wnosi radca prawny. Co do oświadczenia na rozprawie apelacyjnej, to nie mogłoby ono zmienić faktów, które już się wydarzyły i były jednoznaczne, a poza tym - treść oświadczenia pełnomocnika skarżącego była inna niż wskazano w skardze. Na marginesie więc jedynie można zauważyć, że wskazane początkowo Konsorcjum, które Autor apelacji zdaje się traktować jako samodzielny podmiot, o czym - pomimo treści pisma na k - 52 - świadczyłoby posługiwanie się określeniem "powód", nie mogłoby występować w roli strony ani pod względem materialnoprawnym ani procesowym ze względu na niewykazanie jego zdolności prawnej (art. 33 kc).

W rzeczy samej powództwo zostało wytoczone wyłącznie przez powoda "O." Spółkę z o.o., natomiast Biuro Geodezji i Informacji Terenowej Spółka z o.o. w G. nie stało się w ogóle stroną w niniejszej sprawie. Z treści pisma na k - 52 w powiązaniu z treścią pozwu wynika, że z żądaniem zasądzenia kwoty 354.084,11 złotych wystąpiły dwie osoby prawne. Wobec tego, że pismo to zostało wniesione przez radcę prawnego niebędącego organem żadnej z ww. osób wymagane było, aby każda z nich udzieliła występującemu radcy prawnemu pełnomocnictwa procesowego (art. 38 kc, 96 in fine kpc, art. 86 kpc) do wytoczenia w jej imieniu powództwa. Spółka z o.o. - Biuro Geodezji i Informacji Terenowej w G. nigdy nie umocowała radcy prawnego Stanisława Cz. do wystąpienia w jej imieniu przeciwko Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa o zapłatę kwoty 354.084,11 złotych. Umocowanie w tym zakresie pochodziło od Spółki z o.o. "O." mieniącej się być pełnomocnikiem Biura Geodezji i Informacji Terenowej Spółki z o.o. w G. z mocy upoważnienia na k - 43.

Spółka z o.o. "O." w G. nie była pełnomocnikiem procesowym Spółki z o.o. Biura Geodezji i Informacji Terenowej Spółki z o.o. w G. Jako osoba prawna mogłaby być pełnomocnikiem procesowym Biura tylko wówczas, gdyby sprawowała zarząd majątkiem lub interesami Biura albo pozostawała ze Spółką z o.o. Biuro Geodezji w stałym stosunku zlecenia a przedmiot sprawy wchodziłby w zakres tego zlecenia, albo gdyby wraz z wymienioną ostatnio Spółką była współuczestnikiem sporu; w tym też tylko charakterze mogłaby udzielić ze skutkiem dla Spółki z o.o. Biura Geodezji i Informacji Terenowej w G. pełnomocnictwa radcy prawnemu Stanisławowi Cz. (art. 87 § 1 i art. 91 pkt 3 kpc).

Żadna z wymienionych sytuacji nie miała miejsca. W szczególności, nie sposób, na podstawie postanowień § 3 i 7 umowy z dnia 7 kwietnia 2004 r. o podjęciu współpracy w zakresie przygotowania i złożenia oferty a także realizacji usługi przeprowadzenia kontroli na miejscu metodą inspekcji terenowej na terenie województwa m. wnioskować o sprawowaniu przez Spółkę z o.o. "O." zarządu majątkiem lub interesami wymienionego Biura. Powodowa Spółka "O." nie tylko nie powoływała się na swój status zarządcy związany z umową o wykonanie ww. usługi ale w skardze kasacyjnej na stronie 6 stwierdziła, że w umowie nr (…) z dnia 30 czerwca 2004 r. Biuro Geodezji i Informacji w ogóle nie wystąpiło w charakterze strony.

Bez wątpienia Spółka z o.o. "O." mogłaby wystąpić w roli pełnomocnika procesowego Biura gdyby obydwa te podmioty były współuczestnikami niniejszego procesu. Współuczestnictwo wymagało jednak najpierw wytoczenia przez Biuro powództwa przeciwko Agencji, a to mogło się stać tylko w wyniku wniesienia pozwu podpisanego przez uprawniony organ Biura albo przez umocowanego przez ten organ adwokata lub radcę prawnego i następnie - połączenia obydwu spraw w trybie art. 219 kpc, względnie - w wyniku wystąpienia przez Spółkę "O." i ww. Biuro z jednym pozwem (art. 72 § 1 kpc) w którym każda z tych osób byłaby jednak właściwie reprezentowana zgodnie z art. 38 kc lub art. 87 § 1 kpc.

Z przedstawionych przyczyn pismo z dnia 7 czerwca 2005 r. podpisane przez radcę prawnego Stanisława Cz., który nie był umocowany przez Biuro Geodezji do wytoczenia powództwa przeciwko Agencji, nie mogło być potraktowane jako "zgłoszenie się" drugiego powoda nawet przy zastosowaniu najdalej idącego odformalizowania reguł przewidzianych w art. 219 i 72 § 1 kpc, którym pismo to również nie odpowiada (por. postanowienie SN z dnia 28 lutego 2002 r. III CZ 11/2002 LexPolonica nr 399809). W rozpoznawanej sprawie powód był jeden i była nim "O." Spółka z o.o. w G. i również jedna jest strona wnosząca skargę kasacyjną.

Bezzasadne były także zarzuty dotyczące naruszenia prawa materialnego - art. 379 i art. 367 kc.

Pomijając już niekonsekwencję i wewnętrzną sprzeczność twierdzeń skarżącego odnośnie do ilości osób, które zawarły umowę nr (…) z dnia 30 czerwca 2004 r. jako Wykonawca, należy stwierdzić, że ewentualne uprawnienie Spółki "O." do odebrania w całości wynagrodzenia mającego przypadać w częściach temu powodowi i Biuru Geodezji nie oznaczało materialnoprawnej legitymacji powoda do domagania się zasądzenia całego wynagrodzenia na jego rzecz, zaś do dochodzenia określonej części wynagrodzenia w imieniu Biura i na jego rzecz powód nie został umocowany. Odnośnie do wskazania w skardze kasacyjnej, że pomiędzy powodem i Biurem Geodezji zachodził stosunek solidarności wierzycieli wypada poprzestać na stwierdzeniu, że powód nigdy nie powoływał się na wymienioną solidarność (art. 369 kc) ani nie żądał zasądzenia na swoją rzecz solidarnie z drugim podmiotem kwoty wymienionej w pozwie, zaś z treści umowy nr (…) wynika, że w charakterze strony wystąpił jeden podmiot nazwany Konsorcjum, którego charakter, z punktu widzenia zdolności prawnej, nie został wyjaśniony. Można dodać, że gdyby w zakresie należnego z ww. umowy wynagrodzenia uznać za pomocne postanowienia § 6 umowy z dnia 7 kwietnia 2004 r. o podjęciu współpracy pomiędzy Spółką z o.o. "O." i Spółką z o.o. Biuro Geodezji i Informacji Terenowej to przyjęcie stosunku solidarności należałoby w sposób oczywisty wykluczyć.

Z przedstawionych względów Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną (art. 398[14] kpc). O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 108 § 1 kpc.

KANCELARIE PRAWNE

Adwokat + Radca Prawny + Notariusz + Doradca Podatkowy

tel. 503-300-503

www.matysiak-kancelaria.pl


 

Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych

z dnia 6 kwietnia 2007 r.

II PZ 12/2007

Oznaczenie w apelacji wartości przedmiotu zaskarżenia podlega w uzasadnionych przypadkach sprawdzeniu przez sąd na podstawie art. 25 § 1 kpc w związku z art. 368 § 2 kpc, przy zastosowaniu reguł określonych w art. 19-24 kpc.



Uzasadnienie

Wyrokiem z dnia 28 września 2006 r. Sąd Rejonowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Toruniu oddalił powództwo Wiesława R. przeciwko Zespołowi Szkół Ogólnokształcących "Gimnazjum i Liceum Akademickie" w T. o przywrócenie do pracy. W toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji nie została wskazana przez powoda wartość przedmiotu sporu.

W apelacji od powyższego wyroku powód zaskarżył go w całości, wnosząc o jego zmianę poprzez przywrócenie do pracy, ewentualnie zasądzenie odszkodowania z tytułu rozwiązania stosunku pracy z naruszeniem przepisów prawa. Wykonując wezwanie Sądu w zakresie usunięcia braków apelacji pełnomocnik powoda podał, że wartość przedmiotu zaskarżenia wynosi 7.196,40 zł.

Postanowieniem z dnia 29 grudnia 2006 r. Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Toruniu odrzucił apelację uznając, że wezwanie do usunięcia braków apelacji przez wskazanie wartości przedmiotu zaskarżenia wykonane zostało w sposób nieprawidłowy. Ze znajdującego się w aktach sprawy zaświadczenia wynika, że miesięczne wynagrodzenie powoda stanowiło kwotę 2.470,90 zł. W przypadku roszczeń alternatywnych wartość przedmiotu sporu winna być wskazana według żądania większego, a dwunastokrotność miesięcznego wynagrodzenia powoda przewyższa kwotę wskazaną przez jego pełnomocnika jako wartość przedmiotu zaskarżenia. Wskazana kwota stanowi najprawdopodobniej 3-miesięczne wynagrodzenie powoda, a tym samym wartość przedmiotu zaskarżenia została określona niezgodnie z art. 23[1] kpc. Oznacza to, że pełnomocnik powoda nie uzupełnił w terminie braku apelacji, co prowadzi do jej odrzucenia z mocy art. 370 kpc w związku z art. 373 kpc.

W zażaleniu na powyższe postanowienie powód zarzucił naruszenie art. 370 kpc w związku z art. 373 kpc poprzez uznanie, że niepoprawne oznaczenie wartości przedmiotu zaskarżenia uzasadnia odrzucenie apelacji, podczas gdy uchybienie to nie wpływa na właściwość rzeczową sądu ani dopuszczalność tego środka odwoławczego. W ocenie skarżącego jest to uchybienie tego rodzaju, że nie uniemożliwia nadania apelacji prawidłowego biegu i nie powinno powodować jej odrzucenia. Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Przepis art. 368 kpc określa niezbędne elementy konstrukcyjne apelacji, stanowiąc w § 2, że w sprawach o prawa majątkowe należy oznaczyć wartość przedmiotu zaskarżenia, którą określa się przy odpowiednim zastosowaniu reguł określonych w art. 19-24 i art. 25 § 1 kpc. Brak apelacji polegający na niewskazaniu wartości przedmiotu zaskarżenia podlega usunięciu w trybie określonym w art. 130 § 1 kpc, a jego nieuzupełnienie w wyznaczonym terminie powoduje odrzucenie apelacji przez sąd drugiej instancji na podstawie art. 373 kpc w związku z art. 370 kpc. Z treści art. 130 § 1 kpc wynika, że ma on zastosowanie w przypadku, gdy pismo procesowe jest dotknięte brakiem uniemożliwiającym nadanie mu prawidłowego biegu. Istotne jest zatem w pierwszym rzędzie rozważenie kwestii, czy wezwanie do uzupełnienia apelacji przez określenie wartości przedmiotu zaskarżenia było niezbędne do nadania jej biegu. W orzecznictwie Sądu Najwyższego jednolicie przyjmuje się, że określenie wartości przedmiotu sporu i wartości przedmiotu zaskarżenia spełnia kilka funkcji. Przede wszystkim służy ono stwierdzeniu właściwości rzeczowej sądu, wysokości opłat sądowych oraz dopuszczalności skargi kasacyjnej, ale także ma na celu ustabilizowanie przedmiotu sporu i zakresu zaskarżenia dla eliminacji możliwości dowolnego ich określania w poszczególnych stadiach postępowania dla potrzeb dopuszczalności zaskarżenia skargą kasacyjną lub zażaleniem do Sądu Najwyższego oraz ponoszenia kosztów procesu (ich rozliczenia między stronami). Te ostatnie funkcje są spełniane także przez oznaczenie wartości przedmiotu zaskarżenia w apelacji i dotyczą również spraw z zakresu prawa pracy. Dlatego też w art. 368 § 2 kpc w sposób jednoznaczny wprowadzono obowiązek oznaczenia w apelacji wartości przedmiotu zaskarżenia w sprawach o prawa majątkowe, wypełnienie którego winno być egzekwowane na odpowiednim etapie postępowania. Powoduje to, że oznaczenie wartości przedmiotu zaskarżenia należy do niezbędnych elementów tego środka odwoławczego (por. uchwały Sądu Najwyższego z dnia 29 lipca 2003 r. III PZP 10/2003 OSNP 2004/3 poz. 43 i z dnia 7 lipca 2005 r. II UZP 7/2005 OSNP 2005/24 poz. 396 oraz postanowienie z dnia 30 stycznia 2003 r. I PK 268/2002 Monitor Prawa Pracy 2004/9 str. 10). W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się również, że możliwe jest specyficzne oznaczenie wartości przedmiotu zaskarżenia w apelacji, tak aby nie budziła ona żadnych wątpliwości. Odnosi się to do sytuacji, gdy żądanie dotyczyło zasądzenia konkretnej kwoty pieniężnej (przyznania świadczenia w określonej kwocie pieniężnej). W takim przypadku apelacja zaskarżająca w całości wyrok sądu pierwszej instancji orzekający o całości żądania, w której nie oznaczono wartości przedmiotu zaskarżenia, nie jest dotknięta brakiem uniemożliwiającym nadanie jej prawidłowego biegu w rozumieniu art. 130 § 1 kpc (por. postanowienie z dnia 15 września 2000 r. I PZ 58/2000 OSNAPiUS 2002/9 poz. 214). W konsekwencji można przyjąć, że niewskazanie w apelacji wartości przedmiotu zaskarżenia uniemożliwia nadanie jej prawidłowego biegu wówczas, gdy przedmiotem sprawy nie jest oznaczona kwota pieniężna (art. 187 § 1 pkt 1 kpc w związku z art. 19 § 1 kpc).

W niniejszej sprawie przedmiotem wyrokowania Sądu pierwszej instancji było żądanie przywrócenia powoda do pracy. Roszczenie to ma charakter majątkowy a jego wartość podlega obliczeniu według reguł określonych w art. 23[1] kpc w związku z art. 19 § 2 kpc. Oznacza to, że w sprawie o roszczenie pracownika dotyczące rozwiązania stosunku pracy wartość przedmiotu sporu stanowi, przy umowie na czas nieokreślony - suma wynagrodzenia za pracę za okres jednego roku, a nie kwota pieniężna podana w myśl art. 19 § 1 kpc. Takie same zasady znajdują odpowiednie zastosowanie przy oznaczeniu w apelacji wartości przedmiotu zaskarżenia stosownie do art. 368 § 2 kpc. Skoro zatem niewskazanie przez powoda wartości przedmiotu zaskarżenia w apelacji uniemożliwiało nadanie jej prawidłowego biegu, przeto skarżący prawidłowo został wezwany do uzupełnienia braku w tym zakresie i jako wartość przedmiotu zaskarżenia wskazał kwotę 7.196,40 zł. W konsekwencji wartość tę oznaczył, tyle że nieprawidłowo, czego zażalenie nie kwestionuje.

Pozostaje zatem do rozważenia kwestia, czy nieprawidłowe oznaczenie wartości przedmiotu zaskarżenia uzasadniało uznanie przez Sąd drugiej instancji, że nie doszło do uzupełnienia braku apelacji w rozumieniu art. 370 i art. 373 kpc. W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że wskazanie wartości przedmiotu zaskarżenia w sprawie o przywrócenie do pracy w sposób niezgodny z art. 23[1] kpc w związku z art. 368 § 2 kpc i art. 398[21] kpc jest niewykonaniem wezwania sądu w tym przedmiocie w rozumieniu art. 398[6] § 2 kpc i może stanowić podstawę odrzucenia skargi kasacyjnej (por. postanowienia z dnia 11 czerwca 2002 r. I PZ 50/2002 LexPolonica nr 357232 oraz z dnia 23 lutego 2004 r. I PZ 125/2003 OSNP 2005/1 poz. 8). Stanowisko to związane jest ściśle z kwestią dopuszczalności skargi kasacyjnej w sprawach o prawa majątkowe w zależności od wartości przedmiotu zaskarżenia (art. 398[2] § 1 kpc) i z obowiązkiem sądu drugiej instancji dokonania kontroli dopuszczalności tej skargi (art. 398[6] § 1 kpc). W takim przypadku niewłaściwe wykonanie obowiązku nałożonego przez sąd drugiej instancji, to jest wykonanie go w taki sposób, że skarga jest niedopuszczalna ze względu na treść art. 398[2] § 1 kpc, powoduje możliwość uznania, że wskazana przez pełnomocnika będącego adwokatem lub radcą prawnym wartość przedmiotu zaskarżenia nie podlega już sprawdzeniu i korekcie na podstawie art. 25 § 1 kpc w związku z art. 368 § 2 kpc i art. 398[21] kpc, a skutki wadliwego jej oznaczenia obciążają stronę. Inaczej mówiąc takie nieprawidłowe wykonanie wezwania sądu uzasadnia przyjęcie, że strona nie uzupełniła braków skargi kasacyjnej w rozumieniu art. 398[6] § 2 kpc.

Określenie w apelacji wartości przedmiotu zaskarżenia nie wpływa na dopuszczalność tego środka odwoławczego, lecz - jak wyżej wskazano - ma na celu ustabilizowanie przedmiotu sporu i zakresu zaskarżenia. Z tego względu oznaczona w apelacji wartości przedmiotu zaskarżenia podlega w uzasadnionych przypadkach kontroli i sprawdzeniu przez sąd na podstawie stosowanego odpowiednio art. 25 § 1 kpc. Przepis ten daje sądowi możliwość sprawdzenia z urzędu podanej przez skarżącego wartości przedmiotu zaskarżenia, jeżeli istnieje wątpliwość co do właściwego jej określenia, przy czym sprawdzenie to polega na sprawdzeniu danych stanowiących podstawę określenia wartości przedmiotu sporu i sposobu obliczenia stosownie do reguł określonych w art. 19-24 kpc. Z przepisu art. 25 § 1 kpc nie wynika przy tym dowolność sądu w tym zakresie, lecz w istocie jego obowiązek podjęcia odpowiednich działań w każdym przypadku, w którym pojawi się wątpliwość co do prawidłowego określenia podanej przez skarżącego wartości przedmiotu zaskarżenia. Powinno to nastąpić w szczególności w sytuacji, kiedy - jak w niniejszej sprawie - w postępowaniu pierwszoinstacyjnym nie doszło do oznaczenia wartości przedmiotu sporu, a Sąd drugiej instancji wartość tę określił zgodnie z art. 23[1] kpc na sumę wynagrodzenia powoda za pracę w kwocie 2.470,90 zł miesięcznie za okres jednego roku i odpowiada ona wartości przedmiotu sporu, czyli kwocie właściwej dla chwili wniesienia pozwu.

Z podanych wyżej przyczyn Sąd Najwyższy na podstawie art. 398[15] § 1 zdanie pierwsze w związku z art. 394[1] § 3 kpc uchylił zaskarżone postanowienie.

KANCELARIE PRAWNE

Adwokat + Radca Prawny + Notariusz + Doradca Podatkowy

tel. 503-300-503

www.matysiak-kancelaria.pl


 

Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych

z dnia 5 grudnia 2006 r.

II PZ 57/2006

Niewskazanie w apelacji wartości przedmiotu zaskarżenia uniemożliwia nadanie jej prawidłowego biegu wówczas, gdy przedmiotem roszczenia materialnego nie jest oznaczona kwota pieniężna (art. 187 § 1 pkt 1 w związku z art. 19 § 1 i art. 368 § 2 kpc).

Uzasadnienie

Wyrokiem z dnia 19 października 2005 r. Sąd Rejonowy dla miasta stołecznego Warszawy przywrócił powoda Waldemara U. do pracy w Uniwersytecie W. w W. i zasądził na jego rzecz od strony pozwanej wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy kwocie 3.537,20 zł. Od wyroku tego pozwany Uniwersytet wywiódł apelację, w której domagał się jego zmiany i oddalenia powództwa, a wezwany przez Sąd Okręgowy w Warszawie do uzupełnienia braków formalnych środka odwoławczego poprzez podanie wartości przedmiotu zaskarżenia, pismem z dnia 31 stycznia 2006 r. udzielił informacji, że zgodnie z art. 8 ustawy z dnia 13 czerwca 1967 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. 1967 r. Nr 24 poz. 110 ze zm.) jest zwolniony od opłat sądowych.

Postanowieniem z dnia 10 maja 2006 r. Sąd Okręgowy odrzucił apelację stwierdzając, że skarżący, pomimo wezwania do uzupełnienia braków formalnych apelacji poprzez podanie wartości przedmiotu zaskarżenia (stosownie do art. 368 § 2 kpc) nie usunął tych braków w wyznaczonym terminie, co rodzi skutek przewidziany w art. 373 kpc.

W zażaleniu na powyższe postanowienie strona pozwana wniosła o jego uchylenie i skierowanie sprawy do merytorycznego rozpoznania. Skarżący powołał się na ustawowe zwolnienie od ponoszenia kosztów sądowych i swoje przekonanie, że skierowane przez Sąd drugiej instancji wezwanie do wskazania wartości przedmiotu zaskarżenia podyktowane było zamiarem ustalenia wysokości opłaty od apelacji. Podniósł ponadto, że stosownie do treści wyroku Sądu pierwszej instancji wartość przedmiotu zaskarżenia mogła stanowić kwota 3.537,20 zł, na co strona pozwana wskazywała w apelacji.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Zażalenie nie zasługuje na uwzględnienie. Przepis art. 368 kpc określa niezbędne elementy konstrukcyjne apelacji, stanowiąc w § 2, że w sprawach o prawa majątkowe należy oznaczyć wartość przedmiotu zaskarżenia przy odpowiednim zastosowaniu reguł określonych w art. 19-24 i art. 25 § 1 kpc. Jeżeli sąd drugiej instancji dostrzeże braki apelacji, do usunięcia których strona nie była wezwana przez sąd pierwszej instancji, zażąda ich usunięcia w trybie przewidzianym w art. 130 § 1 kpc, a w razie nieusunięcia braków w wyznaczonym terminie, apelacja ulega odrzuceniu z mocy art. 373 kpc. Z treści art. 130 § 1 kpc w brzmieniu obowiązującym przed dniem 2 marca 2006 r. wynika, że ma on zastosowanie w przypadku, gdy pismo procesowe jest dotknięte brakiem uniemożliwiającym nadanie mu prawidłowego biegu. Istotne jest zatem rozważenie kwestii, czy wezwanie do uzupełnienia apelacji przez określenie wartości przedmiotu zaskarżenia było niezbędne dla nadania jej biegu. Określenie wartości przedmiotu sporu i wartości przedmiotu zaskarżenia spełnia kilka funkcji. Przede wszystkim służy ono stwierdzeniu właściwości rzeczowej sądu oraz dopuszczalności skargi kasacyjnej, ale także ma na celu ustabilizowanie przedmiotu sporu i zakresu zaskarżenia dla eliminacji możliwości dowolnego ich określania w poszczególnych stadiach procesu dla potrzeb dopuszczalności zaskarżenia (skargi kasacyjnej) oraz ponoszenia kosztów procesu (ich rozliczenia między stronami). Te funkcje są spełniane także przez oznaczenie wartości przedmiotu zaskarżenia w apelacji i dotyczą również spraw z zakresu prawa pracy. Dlatego też w art. 368 § 2 kpc w sposób jednoznaczny wprowadzono obowiązek oznaczenia w apelacji wartości przedmiotu zaskarżenia w sprawach o prawa majątkowe, wypełnienie którego powinno być egzekwowane na odpowiednim etapie postępowania (por. uchwały Sądu Najwyższego z dnia 29 lipca 2003 r. III PZP 10/2003 OSNP 2004/3 poz. 43 i z dnia 7 lipca 2005 r. II UZP 7/2005 OSNP 2005/24 poz. 396 oraz postanowienie z dnia 30 stycznia 2003 r. I PK 268/2002 Monitor Prawa Pracy - wkładka 2004/9 poz. 10). Należy zauważyć, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, iż możliwe jest specyficzne oznaczenie przedmiotu zaskarżenia w apelacji, tak aby nie budziła ona żadnych wątpliwości. Dotyczy to sytuacji, gdy żądanie dotyczyło zasądzenia konkretnej kwoty pieniężnej (przyznania świadczenia w określonej kwocie pieniężnej). W takim przypadku apelacja zaskarżająca w całości wyrok sądu pierwszej instancji orzekający o całości żądania, w której nie oznaczono wartości przedmiotu zaskarżenia, nie jest dotknięta brakiem uniemożliwiającym nadanie jej prawidłowego biegu w rozumieniu art. 130 § 1 kpc (por. postanowienie z dnia 15 września 2000 r. I PZ 58/2000 OSNAPiUS 2002/9 poz. 214). W konsekwencji niewskazanie w apelacji wartości przedmiotu zaskarżenia uniemożliwia nadanie jej prawidłowego biegu wówczas, gdy przedmiotem sprawy nie jest oznaczona kwota pieniężna (art. 187 § 1 pkt 1 kpc w związku z art. 19 § 1 kpc).

W niniejszej sprawie przedmiotem wyrokowania Sądu pierwszej instancji było przywrócenie powoda do pracy i zasądzenie na jego rzecz wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy. Każde z tych roszczeń ma charakter majątkowy, a zatem zgodnie z art. 21 kpc zlicza się ich wartość dla oznaczenia zarówno wartości przedmiotu sporu, jak i wartości przedmiotu zaskarżenia. Do pierwszego z roszczeń stosuje się art. 231 kpc w związku z art. 19 § 2 kpc, zaś do drugiego - art. 19 § 1 kpc (por. także postanowienie z dnia 10 grudnia 2001 r. I PZ 91/2001 OSNP 2003/24 poz. 596). Skoro strona pozwana zaskarżyła wyrok Sądu pierwszej instancji w całości, obowiązana była - stosownie do art. 368 § 2 kpc - wskazać wartość przedmiotu zaskarżenia obliczoną według powyższych reguł. Wartości tej nie stanowiła bowiem zasądzona na rzecz powoda tytułem wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy kwota 3.537,20 zł, będąca wartością przedmiotu zaskarżenia tylko jednego z podlegających kumulacji roszczeń.

Z powyższych względów zażalenie podlega oddaleniu na podstawie art. 398[14] kpc w związku z art. 394[1] § 3 kpc.

KANCELARIE PRAWNE

Adwokat + Radca Prawny + Notariusz + Doradca Podatkowy

tel. 503-300-503

www.matysiak-kancelaria.pl


 

Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 30 listopada 2006 r.

I Cz 88/2006

Obowiązek wskazania wartości przedmiotu zaskarżenia wynika wprost z treści art. 368 § 2 kpc. W przypadku wystąpienia tego rodzaju braku, podlega on uzupełnieniu przez wskazanie tej wartości w wyniku wezwania skierowanego do strony stosownie do treści art. 130 § 1 kpc.

Z uzasadnienia

Postanowieniem z dnia 2 czerwca 2006 r., Sąd Apelacyjny w W. odrzucił apelację powódki - Zofii K. od wyroku Sądu Okręgowego w W. z dnia 4 października 2005 r., którym oddalono jej powództwo o odszkodowanie przeciwko Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez Ministra Skarbu Państwa, Ministra Finansów oraz Prezydenta Miasta K.

Sąd Apelacyjny przyjął, że skoro w apelacji, która została sporządzona przez adwokata, nie wskazano zakresu zaskarżenia wyroku sądu I instancji, jak tego wymaga art. 368 § 1 pkt 1 kpc, a wniosek o zmianę zaskarżonego wyroku lub jego uchylenie nie zawiera oznaczenia zakresu żądanej zmiany lub uchylenia, czego wymaga art. 368 § 1 pkt 5 kpc, apelacja ta podlegała odrzuceniu na podstawie art. 373 kpc w związku z art. 370[1] kpc.

W zażaleniu na wskazane postanowienie powódka zarzuciła, że zakres zaskarżenia i wnioskowanej zmiany wyroku sądu pierwszej instancji, a także wartość przedmiotu zaskarżenia wynika jasno z zawartego w apelacji sformułowania "wnoszę apelację od wyroku" oraz "wnoszę o zmianę zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie powództwa". Sformułowania te mają wskazywać, że intencją strony było zaskarżenie i zmiana wskazanego wyroku w całości, a wartość przedmiotu zaskarżenia odpowiada wartości określonej w pozwie.

W konkluzji - żaląca wniosła o uchylenie zaskarżonego postanowienia.

W odpowiedzi na zażalenie, pozwany Skarb Państwa wniósł o jego oddalenie.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Apelacja powódki sporządzona przez profesjonalnego pełnomocnika, oznaczając wyrok sądu pierwszej instancji, nie zawierała wskazania czy jest on zaskarżony w części, czy też w całości. We wnioskach apelacji również nie określono wprost czy zmiana bądź uchylenie dotyczyć ma całości, czy też części tego wyroku. Wobec jednoznacznej treści art. 368 § 1 pkt 1 i pkt 5 kpc, ściśle rzecz biorąc, powoduje to, że w powyższym zakresie apelacja powódki dotknięta jest brakami. Z formalnego punktu widzenia braków tych nie sanuje ani posłużenie się przez skarżącą sformułowaniem "wnoszę apelację od wyroku", ani "wnoszę o zmianę zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie powództwa".

Wprawdzie z zamieszczonego w apelacji wniosku pośrednio wynika zarówno zakres zaskarżenia wyroku z dnia 4 października 2005 r., jak i jego wnioskowanej zmiany bądź uchylenia, jednakże wskazanie tych zakresów powinno nastąpić w sposób ścisły i precyzyjny, gdyż stanowią one niezbędny element tego rodzaju środka odwoławczego (art. 368 § 1 pkt 1 i pkt 5 kpc). Użycie w apelacji powódki sformułowań sugerujących, jaki jest zakres zaskarżenia oraz żądanej zmiany bądź uchylenia wyroku sądu pierwszej instancji nie jest więc równoznaczne ze spełnieniem wymagań, o których mowa w art. 368 § 1 pkt 1 i pkt 5 kpc.

Powyższe stwierdzenie nie jest jednak wystarczające dla rozstrzygnięcia zażalenia w sprawie niniejszej.

Ogólną miarę staranności wymaganej przy sporządzaniu pism procesowych, której dochowanie nie powoduje ujemnych konsekwencji dla strony, określa art. 130 § 1 zdanie drugie kpc. Wynika z niego, że mylne oznaczenie takiego pisma lub inne oczywiste niedokładności nie stanowią przeszkody do nadania mu biegu i rozpoznania go we właściwym trybie. Ponieważ cytowany przepis nie zawiera zastrzeżenia, że nie dotyczy on pism procesowych wnoszonych przez adwokatów, ma więc on także zastosowanie do pism wnoszonych przez tychże pełnomocników. Wprawdzie wyjątek od zasady przewidzianej w art. 130 § 1 zdanie drugie kpc zawiera m.in. art. 370[1] kpc, jednakże niedopełnienie określonego w nim wymagania, które powinna spełniać apelacja sporządzona przez adwokata, nie wyklucza w okolicznościach danego przypadku uznania, że wystąpiła oczywista niedokładność apelacji, która nie stanowi przeszkody do nadania jej biegu, a w konsekwencji do jej rozpoznania.

W sytuacji więc, gdy bez szczegółowego badania treści apelacji wynika z niej w sposób jednoznaczny zakres zaskarżenia oraz wnioskowanej zmiany lub uchylenia wyroku sądu pierwszej instancji, oznaczenie w apelacji tego wyroku z pominięciem samodzielnego, odrębnego wskazania zakresu jego zaskarżenia oraz niewskazanie wprost zakresu żądanej zmiany lub uchylenia tego orzeczenia należy oceniać jako oczywiste omyłki w sformułowaniu elementów apelacji określonych w art. 368 § 1 pkt 1 i pkt 5 kpc, które nie mogą prowadzić do jej odrzucenia stosownie do art. 370[1] kpc (por. niepubl. postanowienia SN z dnia 16 listopada 2006 r. II CZ 80/2006 oraz z dnia 28 kwietnia 2006 r. V CZ 25/2006).

W sprawie niniejszej z zamieszczonego w apelacji wniosku, jak również z treści uzasadnienia zarzutów apelacji wynika, że powódka zaskarżyła wyrok Sądu Okręgowego w W. w całości i w tym samym zakresie domagała się jego zmiany bądź uchylenia. W tej sytuacji, wskazane wyżej, występujące w apelacji powódki wady należało potraktować jako oczywiste niedokładności, które nie stanowią przeszkody do nadania apelacji biegu i jej rozpoznania (art. 130 § 1 zdanie drugie kpc).

Odnosząc się natomiast do zarzutu apelacji co do braku wskazania przez powódkę wartości przedmiotu zaskarżenia należy stwierdzić, że wbrew stanowisku skarżącej, obowiązek wskazania tej wartości wynika wprost z treści art. 368 § 2 kpc. W przypadku wystąpienia tego rodzaju braku podlega on uzupełnieniu przez wskazanie tej wartości w wyniku wezwania skierowanego do strony stosownie do art. 130 § 1 kpc.

W tym stanie rzeczy, Sąd Najwyższy orzekł, jak w sentencji, na podstawie art. 398[15] § 1 kpc.

KANCELARIE PRAWNE

Adwokat + Radca Prawny + Notariusz + Doradca Podatkowy

tel. 503-300-503

www.matysiak-kancelaria.pl


 

Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych

z dnia 13 września 2006 r.

II PZ 31/2006

Wartość przedmiotu zaskarżenia apelacji jednego z pozwanych, dotyczącej całości wyroku wydanego w sprawach połączonych do łącznego rozpoznania w trybie art. 219 kpc, wynika z roszczeń zasądzonych od niego i nie obejmuje roszczeń zasądzonych od innych pozwanych.

Uzasadnienie

Postanowieniem z dnia 3 kwietnia 2006 r. Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Opolu odrzucił apelację pozwanego Mieczysława R. od wyroku Sądu Rejonowego w Opolu z dnia 28 listopada 2005 r. wydanego w sprawie z powództwa Syndyka Masy Upadłości Fabryki Porcelitu "T." SA w T. przeciwko Mieczysławowi R., Ryszardzie J.-B., Bogusławie K. oraz Ryszardowi K. o zapłatę. Wyrokiem tym Sąd zasądził na rzecz powoda od pozwanych: Mieczysława R. kwotę 17.211,50 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 stycznia 2001 r. do dnia zapłaty; Ryszardy J.-B. kwotę 17.602,40 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 stycznia 2001 r. do dnia zapłaty; Bogusławy K. kwotę 18.384,30 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 stycznia 2001 r. do dnia zapłaty oraz Ryszarda K. kwotę 12.580,49 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 6 lutego 2001 r. do dnia zapłaty; a także od każdego z pozwanych kwoty po 2.400 zł tytułem zwrotu powodowi kosztów zastępstwa prawnego oraz nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Rejonowego w Opolu od pozwanych określone kwoty tytułem wpisów.

W uzasadnieniu postanowienia Sąd Okręgowy stwierdził, że zgodnie z art. 368 § 1 kpc do wymogów formalnych, jakie powinna spełniać apelacja, należy obowiązek wskazania, czy wyrok jest zaskarżony w całości czy w części. Obowiązek ten jest spełniony wówczas, gdy zakres zaskarżenia został określony w sposób prawidłowy, tj. przede wszystkim odpowiadający wartości przedmiotu zaskarżenia. Tymczasem wnoszący apelację pełnomocnik procesowy pozwanego Mieczysława R. wskazał, że zaskarża wyrok "w całości", ale jednocześnie określił wartość przedmiotu zaskarżenia na kwotę 17.211,50 zł. Jakkolwiek była to wartość zasądzonego roszczenia od tego pozwanego, to sentencja zaskarżonego apelacją wyroku składa się z sześciu punktów, z których cztery dotyczą zasądzenia od pozwanych Mieczysława R., Ryszardy J.-B., Bogusławy K., Ryszarda K. należności głównych dochodzonych pozwem, których łączna wartość wynosi 65.778,69 zł. "W związku z powyższym zastosowanie w sprawie winien znaleźć przepis art. 370[1] kpc przewidujący, iż apelację sporządzoną przez adwokata, radcę prawnego lub rzecznika patentowego, nie spełniającą wymagań określonych w art. 368 § 1 pkt 1-3 i pkt 5 kpc, Sąd I instancji odrzuca bez wzywania do usunięcia tych braków zawiadamiając o tym właściwy organ samorządu zawodowego, do którego należy pełnomocnik". Z tych przyczyn odrzucono apelację tego pozwanego.

Pełnomocnik pozwanego wniósł zażalenie na to postanowienie, wskazując, że pozew syndyka masy upadłości Fabryki Porcelitu "T." SA w T., który wpłynął w dniu 8 lipca 2003 r. do Sądu Rejonowego w Opolu, skierowany był jedynie przeciwko pozwanemu Mieczysławowi R. i w taki sposób pierwotnie oznaczono strony procesu, dlatego jako pełnomocnik reprezentował tylko jednego pozwanego. Dopiero na skutek połączenia sprawy pozwanego Mieczysława R. z pozostałymi podobnymi sprawami innych pozwanych członków zarządu upadłej Spółki Sąd Rejonowy rozpatrywał je łącznie, wydając wyrok "łączny" co do wszystkich pozwanych. Autor zażalenia podkreślił, że w trakcie całego postępowania działał jedynie jako pełnomocnik Mieczysława R., dlatego zaskarżając wydany, między innymi, w stosunku do tego pozwanego wyrok wskazał wartość przedmiotu zaskarżenia na zasądzoną tylko od jego mocodawcy kwotę 17.211,50 zł, podając w petitum apelacji, że zaskarża powyższy wyrok "w całości", co oznaczało w całości odnośnie do osoby przezeń reprezentowanej, tj. pozwanego Mieczysława R.

Ponadto autor zażalenia podał, że w nagłówku apelacji w ten sposób określił strony procesu, wskazując jako powoda - syndyka masy upadłości, a jako apelującego pozwanego - Mieczysława R., co wprost wskazywało, że zaskarżył wyrok Sądu pierwszej instancji "w części dotyczącej pozwanego Mieczysława R., czyli w "całości" co do tej osoby". Również z uzasadnienia apelacji wynika, że była ona wniesiona tylko przez tego jednego pozwanego, który co do zasady nie zgadza się z zaskarżonym wyrokiem w całości odnośnie jego osoby. Pełnomocnik wnoszącego zażalenie podkreślił, że jego intencją było zaskarżenie wyroku Sądu Rejonowego w Opolu w zakresie dotyczącym w całości pozwanego Mieczysława R., zwłaszcza że - wobec braku stosownych pełnomocnictw - nie był uprawniony do zaskarżenia tego wyroku co do pozostałych pozwanych. W konsekwencji wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia "poprzez przyjęcie do rozpoznania apelacji złożonej przez pozwanego Mieczysława R.".

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Zażalenie jest uzasadnione, ponieważ pełnomocnik procesowy pozwanego Mieczysława R. był ustanowiony i reprezentował wyłącznie jego jako pozwaną stronę procesową, a równocześnie nie miał umocowania do reprezentowania innych pozwanych w kilku oddzielnych, ale pozostających w związku sprawach, połączonych w celu ich łącznego rozpoznania (art. 219 kpc). Dlatego prawidłowo zaskarżył apelacją wyrok w "całości" w zakresie całego roszczenia w kwocie 17.211,50 zł zasądzonego na rzecz strony powodowej od reprezentowanego pozwanego (art. 368 § 2 kpc). Taka była zatem prawidłowa wartość przedmiotu zaskarżenia od całości kwoty zasądzonej od pozwanego Mieczysława R. w zaskarżonym apelacją tylko przez tego pozwanego wyroku Sądu pierwszej instancji zasądzającym, między innymi, w całości dochodzone od tego pozwanego roszczenie. Oznaczało to, że tylko w tym zakresie możliwe było wniesienie apelacji przez pełnomocnika pozwanego od całości zakwestionowanego orzeczenia przez tego pozwanego, zważywszy, że tak w apelacji zostały wskazane strony postępowania apelacyjnego przez jego pełnomocnika procesowego, który nie był umocowany do reprezentowania innych pozwanych.

W konsekwencji powyższego błędne było stanowisko Sądu drugiej instancji, że wartość przedmiotu apelacyjnego zaskarżenia przez pełnomocnika pozwanego Mieczysława R. powinna stanowić jakoby kwota 67.778,69, tj. łączna wartość (suma) roszczeń zasądzonych od wszystkich pozwanych w sprawach oddzielnych, połączonych w celu ich łącznego rozpoznania (art. 219 kpc), ponieważ wnoszący apelację prawidłowo oznaczył wartość przedmiotu apelacyjnego zaskarżenia w odniesieniu do jego mocodawcy i nie mogła ona obejmować wszystkich roszczeń zasądzonych tym wyrokiem w sprawach oddzielnych, połączonych jedynie do łącznego ich rozpoznania w trybie art. 219 kpc. Wartość ta nie obejmowała roszczeń zasądzonych od pozostałych pozwanych, którzy nie zaskarżyli wyroku Sądu pierwszej instancji "własnymi apelacjami". W razie zaskarżenia apelacją przez jednego z pozwanych wyroku sądu wydanego w sprawach oddzielnych, połączonych jedynie do łącznego ich rozpoznania w trybie art. 219 kpc, całość zaskarżenia obejmuje orzeczenie o roszczeniach zasądzonych jedynie od apelującego, a prawidłowe oznaczenie wartości przedmiotu apelacyjnego zaskarżenia nie obejmuje roszczeń zasądzonych od pozostałych pozwanych, którzy nie zaskarżyli wyroku.

Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy postanowił jak w sentencji.